Solidne wyniki Polaków
W miniony weekend mogliśmy oglądać licznych reprezentantów Polski, począwszy od serii juniorskich po wyścigi klasy Grand Tourer.
Szymon Ładniak z zespołu Engstler Motorsport #21 uczestniczył w 4 rundzie Ferrari Challenge Europe na Spa-Francorchamps. Trudne warunki pogodowe w Belgii postawiły przed całą stawką bardzo wymagające zadanie. Ładniak przeciął linię mety w pierwszym wyścigu jako piąty, a w drugim, po kolizji z Adrianem Sutilem, uplasował się na 6 miejscu w klasie i 13 w klasyfikacji ogólnej. Przez dodatkowy pit stop nie udało mu się odrobić strat i powalczyć o podium.
- Wyścig był bardzo spokojny i mogę być zadowolony ze swojego tempa. W niedzielę kolejny start, do którego przystąpię z większą wiedzą. Wyciągniemy wnioski z sobotniego wyścigu, ale przy deszczu... zabawa zacznie się od nowa - napisał po pierwszym wyścigu w mediach społecznościowych.
Szymon Ładniak
Photo by: Ferrari
- Od rana wszystko szło po naszej myśli. W kwalifikacjach wywalczyłem trzecie miejsce. Dobraliśmy świetną strategię i dobrze zrealizowałem ją na mokrym torze. Przez moment byłem na pole position, ale sędziowie anulowali mój najlepszy czas ze względu na track limit [limity toru]. [...] Teraz powrót do domu i wyciągnięcie wniosków, jednak sam weekend na legendarnym torze i możliwość ścigania się w Ferrari Racers to moje kolejne spełnione marzenie - podzielił się po drugim wyścigu.
Szczęście nie dopisało polskim kierowcom, sponsorowanym przez ORLEN w seriach juniorskich, jednak nie przeszkodziło im to w zdobyciu dobrych wyników. Tymek Kucharczyk zadebiutował na Monzy w serii FRECA. Mimo awarii elektroniki, przez którą nie wystartował w pierwszych kwalifikacjach, zajął w sobotę 17 miejsce, a w niedzielę 20 pozycję. Roman Biliński, również startujący w Mistrzostwach Europejskiej Formuły Regionalnej, uplasował się na 16 i 14 miejscu. Linię mety drugiego wyścigu przeciął jako 7 kierowca, jednak otrzymał karę, za kolizję z rywalem.
Roman Bilinski
Photo by: Formula Regional European Championship
Kacper Sztuka również ma za sobą mieszany weekend Euro 4. Pierwszy wyścig nie mógł się dla niego lepiej potoczyć, zakończył rywalizację na pierwszym miejscu i zdobył komplet punktów. O wynikach drugiego wyścigu zadecyduje włoska federacja. Z powodu błędu organizacyjnego, rezultat został zamrożony i dopiero wkrótce poznamy werdykt. Doszło do nieporozumienia pomiędzy sędziami, a porządkowymi i część stawki zwolniła, w związku z wywieszonymi komunikatami „SC”, a część nie. Ostatni niedzielny wyścig wypadł najgorzej, przez problemy techniczne. Samochód Sztuki zgasł na starcie, w wyniku czego spadł na ostatnie miejsce. Znakomicie odrabiał straty i udało mu się awansować z 27 pozycji na 11, jednak walcząc o 10 lokatę uszkodził bolid i nie ukończył zmagań.
Kacper Sztuka
Photo by: Kacper Sztuka Racing
Patryk Krupiński z powodu urazu nie mógł wziąć udziału w 8 rundzie Fanatec GT World Challenge Europe, w Walencji.
Circuit Ricardo Tormo gościł w miniony weekend również Lamborghini Super Trofeo, a wraz z nią aż 6 polskich kierowców. Grzegorz Moczulski i Adrian Lewandowski ścigali się za kierownicą samochodu GT3 Poland #5, siostrzaną ekipę numer 55 reprezentowali Bartosz Groszek i Mariusz Miękoś, w fotelu Vincenzo Sospiri Racing nr. 16 zasiadł Andrzej Lewandowski, a w barwach zespołu Micanek Motorsport powered by Buggyra ścigał się Karol Basz.
Grzegorz Moczulski i Adrian Lewandowski zakończyli rywalizację w pierwszym wyścigu na 7 pozycji w klasie AM Cup, ze stratą jednego okrążenia do lidera. Andrzej Lewandowski oraz Artem Petrov zajęli drugie miejsce w klasie Pro-AM Cup, Karol Basz i jego zespołowy partner, Bronek Formanek uplasowali się trzy pozycje niżej, a Bartosz Groszek i Mariusz Miękoś przecięli linię mety jako dziesiąci.
W drugim wyścigu nie zabrakło wyników w czołówce. Grzegorz Moczulski i Adrian Lewandowski stanęli na podium, finiszując wyścig w klasie AM Cup na drugiej pozycji. Andrzejowi Lewandowskiemu oraz Artemowi Petrovowi zabrakło nieco ponad dwóch sekund, aby po raz drugi stanąć na podium. Ostatecznie otarli się o nie i zakończyli rywalizację na 4 miejscu. Tuż za nimi znaleźli się Bartosz Groszek i Mariusz Miękoś. Niestety, Karol Basz oraz Bronek Formanek nie przystąpili do niedzielnego wyścigu. Podczas okrążenia formującego, w ich samochodzie doszło do awarii, która wykluczyła ich przed startem.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.