Stańco: Łącznik nie wytrzymał.
Lider punktacji Grand Prix Polski oraz serii Euro GT, Maciej Stańco nie ukończył II rundy Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski na Torze Poznań.
Porsche Star Moto Racing Teamu - najszybsze w kwalifikacjach - uległo awarii na 6 okrążeniu I wyścigu. Maciej Stańco znajdował się wówczas na czele stawki i posiadał bezpieczną przewagę nad Tomaszem Wywiałem.
Przed występem w Poznaniu, bielszczanin zadebiutował w serii Euro GT podczas jednego z najstarszych wyścigów samochodowych na świecie - 65. International ADAC Eifelrennen na pętli Grand Prix Nürburgringu. Polski kierowca wypadł rewelacyjnie. Lideruje w punktacji klasy GT - wspólnie z mistrzem Belcar, Perttim Kuismanenem oraz Mikeem Martinem jeżdżącymi Viperami. Po ostrej walce z czołówką, używającą mocniejszych samochodów pozbawionych zwężki narzuconej regulaminem FIA, nadal stosowanej przez Stańcę, mistrz Polski zajął na Nürburgringu drugie i trzecie miejsce w poszczególnych wyścigach.
Maciej Stańco: - Dały o sobie znać trudy wyścigów długodystansowych. W Poznaniu skrzynia zablokowała się na 3 biegu, eliminując mnie z walki. Doszło do awarii wałka łączącego przekładnię z dźwignią zmiany biegów. Zmienialiśmy zużyty element po występie w Magny-Cours, sprowadzając nowy wałek z Porsche Motorsport. Poprzedni użytkownik samochodu, zespół Konrad Motorsport dokonał modyfikacji, używając wytrzymalszej odkuwki, ale w naszym przypadku nie dało się wykonać takiego elementu, stąd zastosowanie fabrycznego łącznika.
Konkurencja w Grand Prix Polski poczyniła znaczne postępy. Mimo niekorzystnych warunków atmosferycznych - temperatury ponad 30 stopni, przy której "płynęły" opony - Adam Gładysz uzyskał w kwalifikacjach 1.40,1, Tomasz Wywiał - 1.40,4. Superturystyczne Audi A4 nigdy tak szybko nie jeździły po Torze Poznań - nawet w czasach Andrzeja Dziurki.
Tomasz Wywiał przez trzy okrążenia znajdował się blisko mojego Porsche. Do chwili awarii uzyskałem przewagę około jednej trzeciej prostej, ale cóż - trzeba było się poddać.
W punktacji powstała interesująca sytuacja. Po odwołaniu Kielc, czeka nas podwójna runda na Torze Opole. 28 i 29 czerwca planuję start w Classic Grand Prix - II eliminacji Euro GT na A1 Ringu. Organizatorzy mistrzostw dopuszczają od austriackiej rundy samochody superturystyczne, dla których została stworzona nowa klasa Euro Promo Series. Może uda mi się namówić do występu któryś z polskich teamów. Warunki są atrakcyjne - debiutanci mają zapewnioną znaczną obniżkę wpisowego.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.