Sukces na Salzburgringu

Piotr Krawczyk rywalizujący o mistrzostwo strefy w D4+3500, dwukrotnie sięgnął po komplet punktów w sprincie, w niedzielę wygrywając generalkę.  Wczoraj do Mercedesa SLS AMG GT3 po raz pierwszy wsiadł Mateusz Lisowski. Lider VW Castrol Cup uzyskał najlepszy czas w kwalifikacjach i z dużą przewagą triumfował w godzinnym wyścigu Race Trophy Austria.- To było dla mnie fantastyczne doświadczenie - mówi Mateusz Lisowski. - Jestem pod ogromnym wrażeniem Mercedesa SLS AMG GT3 oraz funkcjonowania całego zespołu Premium Motorsport Poland. Chłopaki wykonali niesamowita pracę. Niedzielne testy przebiegły według scenariusza, który sobie wcześniej założyłem.Najważniejsze, że za kierownicą tego 600-konnego potwora spędziłem sporo czasu, dzięki czemu udało mi się wykrzesać z niego cały potencjał, co pokazywały czasy poszczególnych okrążeń toru Salzburgring. Oczywiście, ogromna w tym zasługa mojego inżyniera Piotra Żukowskiego, który świetnie ustawił Mercedesa. Generalnie samochody klasy GT bardzo mi się podobają. Mam tu na myśli nie tylko ich ogromną moc, ale przede wszystkim działanie poszczególnych podzespołów ze skrzynią biegów, hamulcami i zawieszeniem na czele. Szczęśliwie udało mi się wygrać wyścig Endurance, choć nie to było głównym celem tych testów. Naszym priorytetem było sprawdzenie, jak daję sobie radę w wyścigowych samochodach z najwyższej półki. Myślę, że nie zawiodłem oczekiwań mojego zespołu oraz naszego partnera, serwisu motoryzacyjnego otoMoto.pl. Liczę, że w niedalekiej przyszłości kibice częściej będą mnie oglądać za sterami samochodów GT.