Trwają testy Cee'da

W środę na torze Poznań testowano zawieszenie przyszłej pucharówki, która była do dyspozycji kilku zawodników - m. in. Zbigniewa Szwagierczaka. Auto przywiezione przez Krzysztofa Tobiasza, miało założone Bilsteiny i sprężyny H&R, a po torze poruszało się na 17-calowych kołach ze slickami Matador oraz "pirelkami" 205/50.

Egzemplarz ten na pewno różni się od wersji ostatecznej, przede wszystkim nadwoziem. - Nie będzie to 5-drzwiowy, a lżejszy i niższy 3-drzwiowy hatchback. Do końca października chcemy zakończyć prace nad zawieszeniem. W zimie będzie czas na ewentualne modyfikacje silnika i układu wydechowego - mówi Adam Potocki, organizator pucharu.

Prezentowana na zdjęciu wersja uzbrojona była w solidną klatkę bezpieczeństwa Ireco i rozbudowane dwa "kubełki" Sparco z szerokimi pasami Schorth. Z wnętrza usunięto cała tapicerkę i wygłuszenia. Deska rozdzielcza (seryjna) jest flokowana, a boczki drzwi wykonane z karbonu. Seryjną kierownicę zastąpiono sportową Momo. Z seryjnego wyposażenia pozostały elektrycznie sterowane szyby i lusterka, które pewnie w ostatecznej wersji będą zastąpione tradycyjnym "napędem ręcznym". Nie wiadomo jeszcze, jak zmodyfikowany będzie układ wydechowy.

Samochód testowało kilku kierowców. - Auto będzie można obejrzeć podczas najbliższych wyścigów w Poznaniu, w następny weekend - zapewnia Krzysztof Tobiasz, nadzorujący techniczną stronę przedsięwzięcia.

Tomek "RS" Tokarski