Z nadziejami do Spa
Circuit de Spa-Francorchamps nieprzerwanie od 2007 roku gości rundę Porsche Supercup.
Jako lider przyjeżdża w Ardeny Sean Edwards, który po pięciu wyścigach wyprzedza o 16 punktów Nickiego Thiima, o 24 punkty Michaela Ammermüllera, o 28 punktów Kubę Giermaziaka. Patryk Szczerbiński zajmuje dwunaste, Robert Lukas - trzynaste miejsce w serii.- Spa jest torem, który znam bardzo dobrze - mówi Kuba Giermaziak. - Stałem tu już na najwyższym stopniu podium, miewałem najszybsze okrążenia. Myślę, że nasz samochód powinien się tu bardzo dobrze sprawdzić. Liczę, że dojadę do mety przed Seanem Edwardsem. To jest mój cel numer 1. Obecnie jest najbardziej regularnym zawodnikiem w naszej stawce, ale doświadczenie z poprzednich lat pokazuje, że i Seanowi mogą przytrafić się błędy. Jestem zdeterminowany, aby po raz kolejny stanąć na najwyższym stopniu podium – wtedy walka o mistrzostwo Porsche Supercup będzie jeszcze ciekawsza i nasze szanse wzrosną. Przed nami bardzo ważny wyścig, wchodzimy w finalną część sezonu. Po Spa czeka nas Grand Prix na słynnej Monzy, a potem Abu Zabi. Nasz główny rywal, Sean Edwards, bardzo dobrze zna szczególnie ten ostatni tor. Walka z nim będzie tam ciężka, więc w Belgii i we Włoszech musimy odrobić jak najwięcej punktów. Mam nadzieję, że nam się to uda.- Po udanym wyścigu na Węgrzech nie mogę się doczekać kolejnego weekendu, tym razem na legendarnym torze Spa - powiedział Patryk Szczerbiński. - Wraz z zespołem poznaliśmy już nasz nowy samochód, więc liczę, że uda nam się go dobrze ustawić także w Belgii. Przejechałem tu sporo okrążeń w zeszłym roku - podczas testów i Grand Prix. Mam nadzieję, że w ten weekend wykonamy równie dobrą pracę, co na Hungaroring. Na pewno będę musiał poprawić się w kwalifikacjach, bo w wyścigach mam dobre tempo. Jeśli wystartuję bliżej czołówki, to z pewnością będzie mi dużo łatwiej osiągnąć dobry rezultat. Mam nadzieję, że Spa będzie punktem zwrotnym, jeśli chodzi o moje czasówki. Liczę na dobry wynik.
Fot. racecam.de
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.