Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx

Kubica: Granica została przekroczona

Robert Kubica został sklasyfikowany w Grand Prix Japonii na 19. miejscu. Polak po przygodzie podczas sesji kwalifikacyjnej ruszał do rywalizacji z alei serwisowej.

Tomasz Kaliński
Edytowano:
Robert Kubica, Williams FW42

Kubica uderzył w barierę na początku pierwszego segmentu kwalifikacji. Williams poradził sobie z odbudową FW42. Trzeba było zmienić skrzynię biegów, deflektory, dyfuzor, osłonę silnika i monokok. Konieczny był start z alei serwisowej.

Choć Polak nie ruszał z pól startowych, to już w pierwszym zakręcie zyskał na incydencie między Charlesem Leclerkiem i Maxem Verstappenem. Holender wycofał się z wyścigu kilka okrążeń później i Kubica zachował dziewiętnastą pozycję, ostatnią w stawce. Przed Kubicą, ale i przed George'em Russellem sklasyfikowany został Sergio Perez, który po kontakcie z Pierre'em Gaslym rozbił swój bolid na ostatnim okrążeniu.

Strategia obejmowała dwa pit stopy. Pierwsza zmiana, z pośrednich opon na twarde, nastąpiła na 23. okrążeniu. Stint na twardej mieszance liczył jedenaście okrążeń i w końcowej fazie powrócono do średniego ogumienia.

Polski kierowca po zakończeniu Grand Prix Japonii udzielił wywiadu stacji Eleven Sports, dając nieco upust swojej frustracji, spowodowanej kolejnymi, niezrozumiałymi decyzjami zespołu.

- W piątek był duży plus - po raz pierwszy od dłuższego czasu. Zmieniliśmy [przednie] skrzydło na nowe. Nie miało być ono lepsze i w drugim aucie nie było lub spisywało się nawet gorzej. Z kolei w moim aucie sytuacja się znacznie poprawiła.

- Jednak z dziwnych przyczyn to skrzydło zostało mi dziś rano, przed kwalifikacjami ściągnięte. Chyba po prostu za dużo było czasu do przemyśleń w sobotę. Tajfun przeszedł, ale myślę, że decyzja nie była powiązana tutaj z torem, tylko bardziej z innymi wyborami.

- W kwalifikacjach popełniłem błąd. Trzeba to było inaczej rozegrać. Warunki były bardzo trudne. Dodatkowo już w piątek miałem problemy ze wspomaganiem [kierownicy]. Wyczucie kierownicy było zupełnie inne i byłem przekonany, że wyjdę z zakrętu i nie będzie problemu, a nagle mi się droga skończyła.

- Jeśli chodzi o wyścig, to chłopaki zrobili fantastyczną robotę. Zresztą to wiemy, że chłopcy potrafią - nawet trochę w rajdowym stylu - różne niemożliwe rzeczy zrobić i należą im się wielkie brawa. Niektóre rzeczy nie zależą jednak od nich, a szkoda ponieważ jesteśmy razem, pracujemy razem.

- Dzisiejszy poranek dał mi jednak dużo do myślenia. Niektóre rzeczy wiedziałem, ale dziś rano pewne granice zostały chyba przekroczone. Trudno, nie ma co narzekać. Zostało dwadzieścia sesji [cztery grand prix po pięć sesji] do końca roku.

- Miejmy nadzieję, że pewne rzeczy zostaną rozwiązane, chociaż tak jak mówię: dzisiejszy poranek tuż przed kwalifikacjami pozwolił mi dużo zrozumieć - zakończył wzburzony Robert Kubica.

503 Service Temporarily Unavailable

503 Service Temporarily Unavailable


nginx
Poprzedni artykuł Bottas: Nie można się poddawać
Następny artykuł Meta o jedno okrążenie wcześniej

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry