Z Isle of Man na Dakar
James Hillier dopiero pierwszy raz wystąpi w Rajdzie Dakar, ale rywalizacja w ekstremalnych warunkach nie jest dla niego nowością.
Hillier swoją przygodę z dwoma kółkami zaczął od trialu. Zamiłowanie do prędkości i ryzyka pchnęło go w stronę wyścigów Tourist Trophy, czyli słynnego Isle of Man. W tych zawodach bierze udział od 2008 roku. W 2013 roku wygrał kategorię Lightweight TT.
37-latek miał stanąć na starcie Dakaru już dwanaście miesięcy temu, ale debiut został opóźniony. Hillier zdecydował się na kategorię malle-moto, czyli Oryginal by Motul. W niej motocykliści zdani się tylko na siebie, nie mogąc korzystać z pomocy mechaników.
- Wyścigi drogowe sprawiają, że patrzysz na swoje życie z innej perspektywy - przyznał Hillier. - Nie ma nic bardziej „hardkorowego” niż to. Sprawia to, że chcesz łapać każdą chwilę, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy nadejdzie koniec.
Zamiłowanie do przygód doprowadziło Hilliera na start Dakaru.
- Oglądałem ten rajd jako mały chłopak. A pomysł przygotowania się do niego i dotarcia do mety wydaje się ekscytujący. Dlatego zdecydowałem się zaryzykować.
Hillier zaliczył jak dotychczas jedynie dwa rajdy cross-country: Andaluzję w 2021 roku oraz Abu Dhabi Desert Challenge w 2022. Z bezdrożami Arabii Saudyjskiej zmierzy się wioząc na motocyklu GasGas numer 80.
- To dwie okazje, kiedy jeździłem po piasku. Te rajdy było częścią procesu dostania się do Dakaru. Jeśli chodzi o budżet, w grę wchodziło malle-moto lub nic. Ciekawie będzie mnie spytać po zawodach czy nadal chcę bawić się w cross-country. Albo nabiorę apetytu, albo będzie po wszystkim.
- Moim celem jest dotarcie do mety. Będę musiał dbać o swoją maszynę, więc nie pojadę na granicy możliwości. Rajdy mogą być mniej niebezpieczne niż wyścigi drogowe, ale to też nie do końca tak jest. W każdym razie moje doświadczenie pomoże mi utrzymać ambicje na wodzy, ponieważ wiem, jak daleko mogę się posunąć.
Podczas ostatniej edycji debiut w Dakarze zaliczył Danilo Petrucci, gwiazda MotoGP i WorldSuperbike. Włoch wygrał nawet jeden etap.
- Chciałbym pewnego dnia mieć tu dobre osiągi, ale na razie nie to jest moim celem. Teraz chcę się dobrze bawić, jechać rozsądnym tempem i wziąć w ręce medal dla tych, którzy znajdą się na mecie.
- Jestem pierwszym motocyklistą z TT, który bierze udział w Dakarze, i wiem, że po powrocie zostanę zasypany pytaniami. Wielu innych również chciałoby odkryć ten rajd.
45 edycja Rajdu Dakar ruszy już jutro.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.