Trasa kolejnego etapu wiedzie z Biszy na północ do Al Henakijah. Początek próby jest techniczny i wymagający szczególnie dla motocyklistów. Wraz z upływem kilometrów będzie jednak coraz szybciej, ale zawodnicy nawet na chwilę nie będą mogli się zdekoncentrować.

Pierwotnie cała trasa wtorkowego etapu miała sobie liczyć 496 km, ale organizatorzy najtrudniejszego rajdu terenowego świata skrócili próbę ze względu na trudne warunki pogodowe jakie mogą panować w okolicach Al Henakijah.

- Obecnie w regionie Al Henakijah obowiązują ostrzeżenia przed silnymi burzami, które mogą się utrzymać przez jakiś czas, w związku z czym organizatorzy postanowili skrócić i stworzyć alternatywną wersję trasy - czytamy w oświadczeniu.

Decyzja z pewnością ucieszy zawodników, którzy po etapie 48H Chrono są wyczerpani, a ich pojazdy niekiedy mocno uszkodzone.

Meta jutrzejszego odcinka specjalnego będzie znajdować się na 327 kilometrze, co oznacza, że zrezygnowano ze 169 kilometrów trasy przebiegającej przez obszary zagrożone deszczem.

Godziny startu nie zostały zmienione i życie na biwaku rozpocznie się już o godzinie 4 polskiego czasu.

#228 Ford M-Sport Ford: Mitchell Guthrie, Kellon Walch

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool