Simone Campedelli chce się pokazać

W nadchodzących mistrzostwach Europy Simone Campedelli ponownie zasiądzie w Skodzie Fabii Rally2 evo, wraz z Tanią Canton, poczynając od Rajdu Fafe. Również jego kampania nadal wspierana jest przez producenta opon MRF. W gronie stałych partnerów pozostała też firma Orange1.

Włoch był piąty w zeszłorocznej edycji ERC, zamykając swój sezon drugim miejscem w domowym Rajdzie Rzymu. Oprócz startów w czempionacie Starego Kontynentu sięgnął po tytuł w asfaltowych mistrzostwach Włoch.

- Przede wszystkim jestem naprawdę dumny, że mogę kontynuować te wieloletnie relacje z naszymi partnerami - powiedział Campedelli. -Współpracujemy z Orange1 już od ośmiu lat, a z MRF od trzech. To wiele dla mnie znaczy.

36-latek znany ze swojej wiedzy technicznej, szczególnie w zakresie analizy danych i ścisłej współpracy z inżynierami, miał duży wkład wspierając MRF w drodze po triumf w klasyfikacji zespołowej w ERC 2023.

Oprócz celów sportowych, częstszych wizyt na podium, zadaniem jest dalsza praca przy testowaniu i rozwijaniu opon indyjskiego producenta.

- W zeszłym roku zajęliśmy piąte miejsce w generalce i byliśmy z tego naprawdę zadowoleni - przyznał - Ok, nie zdobyliśmy tytułu w klasyfikacjach indywidualnych, ale sądzę, że odegraliśmy dużą rolę w sukcesie zespołu.

- Obecnie jest wielu utalentowanych i szybkich zawodników, ale tylko kilku, którzy są w stanie zrozumieć dynamikę pojazdów i jak podejść do sesji rozwojowych - zaznaczył. - Pomagaliśmy MRF w ulepszaniu ich opon. Nie zawsze chodzi o to, aby być najszybszym, ale musimy też być niezawodni w kontekście działań rozwojowych.

Czytaj również: