Lindholm ma plan
Emil Lindholm ma konkretny plan na czwartą rundę Rajdowych Mistrzostw Europy 2020 - Rajd Węgier.

Reprezentant Team MRF Tyres chce nadrobić stracone kilometry po dość wczesnym odpadnięciu z Rally Fafe Montelongo i zamierza pokazać się z jak najlepszej strony podczas nadchodzących zawodów.
- W tym roku mieliśmy trochę mieszany sezon, nasze tempo w Rzymie i Lipawie było imponujące - powiedział Lindholm rywalizujący w ramach ERC1 Junior. - W Portugalii prędkość też była dobra, wygraliśmy shakedown, ale problemy z hamulcami oznaczały, że nie mogliśmy tego wykorzystać. [red. awaria przyczyniła się do wypadku na OS3]
- Gromadzenie danych pozostaje dla nas kluczowe, ponieważ pracujemy nad rozwojem opon rajdowych MRF - dodał. - Przed Fafe zajmowaliśmy trzecie miejsce w ERC1 i pokazaliśmy potencjał opon. Byłoby więc wspaniale podczas Rajdu Węgier zademonstrować postępy Team MRF Tyres. Będzie dla nas ważne, aby mieć czysty rajd, w celu zmaksymalizowania kilometrów na tym ogumieniu.
Fin w tym roku zasiada za kierownicą Skody Fabii Rally2 evo. Pilotuje go Mikael Korhonen. W ERC1 Junior Rally di Roma Capitale zakończyli na piątym miejscu, w Rally Liepaja początkowo byli sklasyfikowani na podium, ale zostali wykluczeni za użycie paliwa niezgodnego z regulaminem.
Rajd Węgier odbędzie się w dniach 6-8 listopada.
Czytaj również:

O tym artykule
Serie | ERC , Rajdy |
Wydarzenie | Rajd Węgier |
Tagi | Emil Lindholm |
Autor | Marcin Wyrzykowski |