Nadal Crugnola, kapcie na początek pętli
Andrea Crugnola i Pietro Elia Ometto nie oddali jeszcze oesu w tegorocznej edycji Rally di Roma Capitale. Grzegorz Grzyb i Jakub Wróbel weszli do dziesiątki klasyfikacji generalnej.
Drugą sobotnią pętlę w szóstej odsłonie bieżącego sezonu FIA ERC otworzył powtórny przejazd oesu Guarcino - Altipiani de Arcinazzo.
Na liście oesowych zwyciezców nic się nie zmieniło. Próbę - piątą z rzędu - zapisali na swoje konto Crugnola i Ometto. Włosi o 1,2 s pokonali swoich rodaków - Giandomenico Basso i Lorenzo Granaiego. Włoskie podium skompletowali Simone Campedelli i Tania Canton [+2,4 s]. Czwarty czas uzyskali Yoann Bonato i Benjamin Boulloud [+3 s]. Francuzi kończyli próbę z uszkodzoną oponą.
- Trudny odcinek, sporo kamieni. Uderzyliśmy w jeden i trochę zwolniłem, obawiając się kapcia - przyznał Crugnola.
- Dobra walka. Wszystko dobrze. Chcemy walczyć z Crugnolą, ale nie jest łatwo - powiedział Basso.
- Cisnę... z całą pewnością cisnę. Próbuję wydobyć z siebie to, co najlepsze - zapewnił Campedelli.
- Mamy kapeć na prawym tyle, szczęśliwie zdarzyło się to dopiero pod koniec. Na pewno jednak stracimy trochę czasu - meldował Bonato.
Piątkę odcinka zamknęli Filip Mares i Radovan Bucha [+3,9 s]. Szósty czas wykręcili Andrea Mabellini i Virginia Lenzi [+4,1 s], którzy zostawili za sobą Haydena Paddona i Johna Kennarda [+4,3 s] oraz Efrena Llarenę i Sarę Fernandez [+5,6 s].
- Pojawiają się kamieni i była to spora niespodzianka. Generalnie nie spodziewałem się sporego brudu. Każdy ma jednak tak samo. Starałem się pozostać w linii. Czas jest lepszy, możemy być zadowoleni - stwierdził Mares.
- Po mojej stronie jest zdjęcie Battistolliego, a u pilotki widnieje jego nawigator. To taki żart. A oes generalnie w porządku - przekazał Mabellini.
- Trzeba kontrolować swój entuzjazm. Znasz drogę i chcesz cisnąć, ale trzeba się hamować. Z jednej strony jest łatwiej na drugim przejeździe, ale pojawia się też brud - podsumował Paddon.
- Próbujemy, ciśniemy, ale wciąż mamy trochę problemów - mówił Llarena.
Fabio Andolfi i Nicolo Gonella byli dziewiąci [+5,8 s]. Grzegorz Grzyb i Jakub Wróbel zameldowali się na mecie z dziesiątym wynikiem [+5,9 s].
- Jest cieplej i zrobiło się bardziej ślisko. Mamy nowe opony, ale przyczepność była gorsza. Rytm pozostał ten sam, więc jesteśmy zadowoleni - meldował Grzyb.
Kapcie spowolniły nie tylko Bonato, ale również Miklosa Csomosa i Viktora Bana oraz Aleksieja Łukjaniuka i Jewhena Czerwonenko. Ci drudzy zmieniali koło i stracili ponad 5 minut.
Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot jechali OS5 o prawie 1,5 minuty dłużej niż Crugnola.
Po pięciu przejechanych odcinkach przewaga Crugnoli nad Bonato wzrosła do 13,9 s. Basso zbliżył się do Francuza na 0,4 s. Paddon [+23,8 s] traci do podium 9,5 s. Piątkę zamyka Mabellini [+32,8 s], a Campedelli awansował na szóstą pozycję [+36,6 s]. Grzyb jest dziewiąty [+51,6 s].
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.