Tempestini wraca do ERC
Simone Tempestini wraca po krótkiej nieobecności do FIA ERC i w Walii wystartuje w nowych barwach.
Rajd Rzymu
Autor zdjęcia: Mateusz Banaś
Tempestini, zwycięzca otwierającego sezon Rajdu Węgier, wystartuje w JDS Machinery Rali Ceredigion w Volkswagenie Polo GTI R5 wystawionym przez zespół MRF Tyres. Na prawym fotelu zasiądzie tradycyjnie Sergiu Itu.
- Jestem naprawdę podekscytowany, ponieważ nie planowałem startu w tym rajdzie - powiedział były mistrz Junior WRC. – Było mi przykro, że nie mogłem wziąć udziału w Rajdzie Barum, więc to była dla mnie bardzo miła niespodzianka i postaram się wykorzystać ją w najlepszy możliwy sposób. Muszę podziękować Vivekowi Ponnusamy i MRF Tyres za tę szansę.
Tempestini traci 37 punktów do lidera klasyfikacji ERC Haydena Paddona, ale w dwóch ostatnich rajdach sezonu w Walii i Polsce może zdobyć jeszcze 70 punktów, więc pozostaje w walce o tytuł. Start w nowym rajdzie, nowym samochodem wyposażonym w nowe opony, nie ułatwi mu jednak zadania.
- To na pewno nie będzie łatwe - powiedział Tempestini. - Będę prowadził zupełnie nowy samochód wyposażony w nowe opony. Nigdy wcześniej nie jeździłem Polo. Mam nadzieję, że przyzwyczaję się do niego bardzo szybko podczas testów i treningów. Postaramy się z Sergiu pojechać najlepiej jak potrafimy, chociaż czasu na przygotowania jest naprawdę mało.
- To nowy rajd, więc będzie to ważne doświadczenie w perspektywie przyszłego roku. Nie było łatwo zostać w domu podczas Rajdu Barum, więc to bardzo dobra okazja, nawet jeśli wiemy, że nie będzie łatwo - dodał.
Tempestini i Itu zastąpią w Team MRF Tyres Amaury'ego Molle i Alexa Dubois, którzy nie wystartują w Walii po wypadku w Rajdzie Barum. MRF Tyres zamierza nadrobić straty w klasyfikacji zespołów i zdobyć tytuł trzeci raz z rzędu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.