Alguersuari zaskoczony decyzją Toro Rosso
Jaime Alguersuari przyznał, że był bardzo zaskoczony dzisiejszym oświadczeniem Toro Rosso o składzie kierowców na sezon 2012, który utworzą Daniel Ricciardo i Jean-Eric Vergne.
21-letni Hiszpan zdradził, że w zeszłym tygodniu rozmawiał z doradcą Red Bulla - Dr. Helmutem Marko i szefem Toro Rosso - Franzem Tostem, o jego przyszłości w Formule 1 i pozytywnie ocenił to spotkanie odnośnie perspektyw na sezon 2012.
- Tydzień temu rozmawiałem z Helmutem Marko i Franzem Tostem i powiedzieli mi, że mają plany wobec mnie na sezon 2012 - powiedział Alguersuari. - Zrobili to z entuzjazmem, okazali mi duże zaufanie i prosili również, abym w poniedziałek zjawił się w Madrycie, gdzie przez cały dzień miałem sponsorskie spotkanie z firmą CEPSA omawiając projekt na przyszły rok.
- Myślałem, że byli szaleni doprowadzając do mojego debiutu, kiedy miałem 19 lat i 3 miesiące, nie mając żadnego doświadczenia w F1. Dzisiejsza wiadomość wydaje się największym nieporozumieniem w najlepszym momencie mojej sportowej kariery - kontynuował.
Pomimo tej informacji Alguersuari nie krytykuje Red Bulla.
- Red Bull dawał mi wszystko, odkąd miałem 15 lat - dodał. - Uczyłem się z nimi i teraz jestem kompletnym kierowcą F1. Nie jestem ofiarą, ponieważ przez siedem lat współpracowałem z najlepszym zespołem na świecie, z najlepszymi zasobami.
- Nie zastanawiam się czy to jest tragedia. Mam wiele planów na przyszłość. Przez kilka godzin byłem zaskoczony i musiałem porozmawiać z rodziną. Obserwowałem ulicę w Madrycie i zdałem sobie sprawę, że życie jest pełne możliwości i wyzwań. Kiedy przyjechałem do Barcelony, w gazecie przeczytałem, że w Hiszpanii jest pięć milionów bezrobotnych. Możemy tylko wrócić do kraju z optymizmem i starać się o poprawę każdego dnia. Właśnie tym zajmę się od jutra. Obiecuje to wszystkim kibicom i dziękuję za ich wsparcie - podsumował.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.