Alonso jeszcze nie wie
Fernando Alonso jeszcze nie wie czy pozostanie w Formule 1 po sezonie 2024. Jednak jeśli podpisze nowy kontrakt, to z Astonem Martinem.
Alonso wrócił do F1 w sezonie 2021 i po raz trzeci w karierze związał się z Grupą Renault. Jednak jeszcze przed zakończeniem ubiegłorocznej kampanii Hiszpan zaskoczył padok informacją o zapowiedzianych przenosinach do Astona Martina.
Dwukrotny mistrz świata zastąpił w Silverstone czterokrotnego czempiona. Karierę skończył bowiem Sebastian Vettel. Umowa Alonso obejmuje dwa sezony, a właśnie długość kontraktu przeżywającego drugą młodość 41-latka okazała się kością niezgody przy rozmowach z Alpine.
Alonso często podkreśla, że jest w znakomitej formie i nie myśli o odwieszeniu kasku na kołek. Niedawno zapowiedział chęć walki o trzeci laur w karierze.
- W tej chwili jeszcze nic nie wiem - przyznał Alonso na łamach L’Equipe. - Nie będę kłamał. Bałem się, gdy wracałem. Ale teraz czuję, że jestem lepszy, niż kiedy odchodziłem.
W rozmowie z dziennikiem Marca Alonso dodał: - Nie wiem jeszcze czy podpiszę kolejny kontrakt. Jeśli tak się stanie, wiem już, że zostanę w Astonie.
Pochodzący z Oviedo kierowca, podobnie jak pozostała część stawki, korzysta obecnie z blisko miesięcznej przerwy, jaka powstała w kalendarzu po odwołaniu Grand Prix Chin. Alonso w trzech pierwszych wyścigach, trzykrotnie stawał na podium, a Aston Martin jest rewelacją początku sezonu.
- Zawsze wolę się ścigać, ale pewnie będę teraz częstym gościem w fabryce. Wykorzystamy ten czas, aby lepiej przygotować się do kolejnych wyścigów oraz przeanalizować, co wydarzyło się w pierwszych trzech.
- Dla mnie jest to nowy zespół, więc jest kilka rzeczy, które chciałbym omówić. Jest w porządku, chociaż lepiej być na torze wyścigowym.
Formuła 1 wznowi rywalizację pod koniec miesiąca. Kierowcy pościgają się na ulicach Baku - stolicy Azerbejdżanu.
Polecane video:
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.