Brazylia doczekała się potwierdzenia

Formuła 1 wróciła na tor Autodromo Jose Carlos Pace w Sao Paulo w 1990 roku po 12-letniej przerwie, kiedy runda mistrzostw świata odbywała się wcześniej w Rio de Janeiro. W 2020 roku organizatorzy Grand Prix Brazylii przedłużyli umowę z F1 na kolejne pięć lat.

Wcześniej obiekt nie wnosił opłaty za organizację wyścigu. Jednak nowe porozumienie ważne do 2025 roku wiązało się z kosztem wpisowego w wysokości 2,7 miliona funtów rocznie. W związku z tym wydarzenie zostało przemianowane na Grand Prix Sao Paulo, odzwierciedlając wkład finansowy miasta.

Tym razem, w obliczu rosnącej popularności F1 i komercyjnego boomu związanego z serialem Netflixa „Drive to Survive”, promotorzy pospieszyli się, aby przedłużyć umowę na organizację zawodów do 2030 roku.

- Jestem zachwycony ogłoszeniem, że pozostaniemy na Interlagos do 2030 roku i nie mogę doczekać się wielu kolejnych lat wspaniałej atmosfery, jaką zapewniają brazylijscy fani - oświadczył szef F1, Stefano Domenicali. - Brazylia ma tak bogatą historię, jeśli chodzi o wyścigi, a ten kultowy tor jest ulubiony pośród kierowców i kibiców z całego świata. Uosabia wszystko, co wspaniałe w wyścigach i niecierpliwie oczekujemy, aby zobaczyć, jak będzie rozwijany w nadchodzących latach, aby zapewnić jeszcze lepsze emocje.

4,309-kilometrowa arena jest szeroko ceniona przez kierowców, ze względu na różnice wzniesień oraz liczne możliwości wyprzedzania.

Dłuższa obecność Grand Prix Sao Paulo w kalendarzu jest wynikiem niedawnych znaczących inwestycji dokonanych przez administrację burmistrza Sao Paulo. Miasto modernizuje obiekt m.in w celu dostosowania go do organizacji wydarzeń rozrywkowych, w tym koncertów. Ponadto impreza nadal ewoluuje pod kierownictwem promotora MC Brazil Motorsport, który ściśle współpracował z lokalnymi władzami nad poprawieniem widowiska, a także położył większy nacisk na kwestie środowiskowe i społeczne.

Video: Ferrari zapowiada Grand Prix Sao Paulo 2023