Ciężka praca się opłaca
Po drugim miejscu w Grand Prix Węgier Lando Norris wskazał ciężką pracę, jak główną przyczynę obecnej świetnej formy McLarena.
Po sensacyjnym występie w Silverstone, McLaren zachował formę pomimo niesprzyjającej charakterystyki Hungaroringu i jego wolnych zakrętów. Lando Norris ruszał do wyścigu z trzeciego pola.
Zamieszanie po starcie pomogło Norrisowi wyprzedzić Lewisa Hamiltona. Jego pozycji to jednak nie zmieniło, bowiem przed MCL60 z numerem 4 znalazł się ten opatrzony numerem 81 - prowadzany przez Oscara Piastriego. Do zamiany pozycji doszło po pierwszej serii pit stopów. Norris dowiózł do mety drugą pozycję, chociaż w końcówce mocno zbliżał się do niego Sergio Perez. Strata do Maxa Verstappena wyniosła ponad pół minuty.
W rozmowie tuż przed ceremonią podium, Norris stwierdził: - Trudny wyścig. Nie było łatwo, zwłaszcza jak Checo gonił w końcowce. Szczęśliwie nie wystarczyło mu czasu, aby nas dogonić.
- Jestem zadowolony. Musiałem trochę powalczyć na samym początku. Pogubiłem się w pierwszym zakręcie, ale generalnie podium dla nas i McLarena jest czymś niesamowitym.
Drugie z rzędu podium - po raz pierwszy w karierze - i sugestię rychłej wygranej, Norris skomentował następująco:
- Jeśli Max się wycofa czy coś takiego, to może. Jednak teraz oni są zbyt szybcy. Musieliby popełnić błąd.
- W tej chwili jesteśmy zadowoleni z poczynionych postępów. Jeszcze cztery, pięć wyścigów temu walczyliśmy o wyjście z Q1. Teraz bijemy się o pole position i podium. Bierzemy to, a nasz czas nadejdzie trochę później.
Pytany o przyczyny tak imponującej poprawy formy, ósmy kierowca aktualnej tabeli odparł:
- Odpowiedź jest akurat bardzo prosta. Ciężka, zespołowa praca. Wszyscy w fabryce spisali się doskonale.
- Wydaje mi się, że zdawaliśmy sobie sprawę, iż na początku sezonu będziemy mieć problemy. Jednak na McLarena spadła duża krytyka. Mówiono, że nie pracujemy odpowiednio. Cieszę się, iż wreszcie pokazaliśmy, że niektórzy się mylili.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.