Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Czy będzie Grand Prix Kanady w przyszłym roku?

Generalny dyrektor Grand Prix Kanady, Norman Legault, poinformował podczas czwartkowej konferencji prasowej, że w przyszłym roku Grand Prix Kanday nie będzie częścią kalendarza Mistrzostw Świata Formuły 1.

Informację tą podał w oparciu o list od FOM (Formula One Management), podpisaną przez Berniego Ecclestona. Przyczyną wycofania GP Kanady z kalendarza ma być prawo zakazujące reklamy wyrobów tytoniowych w tym państwie, mające wejść w życie w październiku bieżącego roku.

Tymczasem Ecclestone, bardzo się zdziwił słysząc te informacje: "Nie mam pojęcia skąd się wzięła ta historia. Kalendarz na rok 2004 nie został jeszcze zatwierdzony."

Jednakże w piątek, rzecznik organizatora GP Kanady, Eric Schifi, potwierdził słowa Legaut o wycofaniu wyścigu z przyszłorocznego kalendarza dodając: "Nie mam zielonego pojęcia, co się w tej chwili dzieje w Londynie".

Brak wyścigu F1, który gościł w Kanadzie od 1967 roku, a na torze o imieniu Gillesa Villeneuva od 1978 roku, będzie miał duży wpływ na stronę ekonomiczną tego regionu. Dzięki wyścigowi do Montrealu przyjeżdżało około trzystu tysięcy turystów, dając przychód rzędu czterdziestu milionów dolarów. Szef Izby Handlowej, Benoit Labonte, powiedział, iż "Reperkusje finansowe spowodowane brakiem Grand Prix będą bardzo trudne do nadrobienia w inny sposób".

Farah Mohamed, rzecznik prasowy kanadyjskiej Minister Zdrowia - Anne McLellan, powiedziała: "Widzimy, że brak GP Kanady mocno wpłynie na ekonomiczną stroną Montrealu, ale mamy też obowiązek dbania o zdrowie Kanadyjczyków. Całkowicie popieramy nowe przepisy antynikotynowe."

W tej chwili nie wiadomo, czy rzeczywiście GP Kanady zostało wyrzucone z kalendarza F1 na przyszły rok. Strona kanadyjska twierdzi, że tak, natomiast Ecclestone mówi, że jest zdziwiony... Najbardziej zdziwieni są chyba jednak kibice Formuły 1, którzy w tej chwili nie bardzo wiedzą, o co chodzi. Wszyscy jednak wiedzą, o co chodzi, gdy nie wiadomo, o co chodzi...

(LEH)

Poprzedni artykuł Toyota przedłużyła kontrakty swoim kierowcom.
Następny artykuł Alonso, Trulli i Briatore w Warszawie!

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry