F1 na żywo: 1. Trening w Kanadzie
W zeszłym roku na torze w Montrealu najszybszy był Max Verstappen, ale tym razem w roli faworyta na kanadyjską rundę przyjeżdżają zawodnicy McLarena. Zapraszamy na relację live z FP1.
Komentarz na żywo
Autor: Kamil Domagalski
Dziękujemy za śledzenie rywalizacji razem z nami i zapraszamy już na drugi trening, który rozpocznie się o godzinie 23.00
Dobrze pokazał się podczas piątkowego poranku w Kanadzie zespół Williams i VCARB, ale dopiero podczas jutrzejszych kwalifikacji zobaczymy, czy ich tempo pozwoli przebić się do Q3 i uzyskać wysoką pozycję.
Najszybszym zawodnikiem okazał się Max Verstappen z Red Bulla, ale kilka zespołów nie zdecydowało się wypuścić kierowców na szybsze okrążenia ze względu na niską przyczepność w FP1.
Koniec pierwszego treningu
Wydaje się, że brytyjski zespół mocno ukrywa tempo w pierwszym treningu. Norris jest aktualnie dwunasty, a Piastri czternasty ze stratą kilku dziesiątych sekundy do prowadzącego Verstappena.
Do końca treningu pozostało dziesięć minut, a zawodnicy McLarena w końcu wyjechali na miękkich oponach.
Za plecami Holendra mamy teraz dwóch kierowców Williamsa, ale szybkich okrążeń nie wykonali jeszcze zawodnicy McLarena.
Max Verstappen właśnie przebił czas Monakijczyka i wysunął się na prowadzenie z czasem 1:13,863
Porządkowi posprzątali tor w Montrealu i mamy wznowienie rywalizacji.
Ferrari będzie miało problem z odbudowaniem samochodu na drugi trening, dodatkowo tracąc możliwość zebrania danych z bolidu Leclerca w FP1.
Monakijczyk pojechał w trzecim zakręcie niemal na wprost po przestrzeleniu dohamowania i uderzył w bandę, a potem przeciął tor i zatrzymał się przy betonowej barierze. Z kierowcą jest wszystko ok.
Mamy pierwszą ofiarę niskiej przyczepności w Kanadzie. Charles Leclerc rozbił się w trzecim zakręcie i wywołał na torze czerwoną flagę.
Tor w Kanadzie nie jest jeszcze odpowiednio nagumowany, więc poślizgi i utrata kontroli nad pojazdami będzie częstym widokiem w pierwszej części trwającego już treningu.
Problemy w szóstym zakręcie miał też przed chwilą Andrea Kimi Antonelli, ale Włoch zdołał wyprowadzić bolid z poślizgu i kontynuuje trening.
Franco Colapinto stwierdził przez weekendem, że znalazł w przerwie między wyścigami rozwiązanie, które pozwoli mu wyciągnąć więcej tempa z jego bolidu Alpine. Jak na razie Argentyńczyk wywołał pierwszą żółtą flagę podczas tego weekendu obracając się w pierwszym zakręcie.
Kierowcy dostali zielone światło do wyjazdu na tor i wykonania pierwszego okrążenia instalacyjnego
Po Grand Prix Hiszpanii działo się wiele w F1. Swojego zachowania z wyścigu pod Barceloną żałował Max Verstappen, a Lance Stroll zregenerował swój nadgarstek i dzięki temu wystartuje podczas domowej rundy.
Witamy po prawie dwóch tygodniach przerwy od Formuły 1