FIA może zmienić wyniki

Obecnie w Internecie trwa dyskusja, czy trzykrotny mistrz świata nie wyprzedził Jean-Eric'ka Vergne'a przy żółtej fladze na czwartym okrążeniu wyścigu. Czas na protesty upłynął pół godziny po ogłoszeniu nieoficjalnych wyników, jednak artykuł 179b Międzynarodowego Kodeksu Sportowego daje FIA możliwość rewizji. Termin upływa w piątek, 30 listopada."W zawodach Mistrzostw Świata FIA, w razie stwierdzenia nowych faktów, sędziowie sportowi, którzy odkryli te fakty lub wyznaczeni przez FIA, powinni zebrać się w wyznaczonym czasie, wezwać zainteresowaną stronę (-y) w celu otrzymania od niej (nich) stosownych wyjaśnień i osądzić wydarzenia z uwzględnieniem nowych faktów - czytamy w MKSie.Prawo odwołania od tej nowej decyzji przysługuje stronie (-om) zgodnie z ostatnim akapitem artykułu 180 i następnymi niniejszego Kodeksu.W razie, gdy pierwsza decyzja była już przedmiotem odwołania do Trybunału Krajowego lub Międzynarodowego Trybunału Apelacyjnego lub sukcesywnie wobec tych 2 organów, mają one prawo do ewentualnej rewizji swojego poprzedniego orzeczenia. Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny może zająć się z urzędu rewizją sprawy, którą osądził lub może rozpatrzyć odwołanie rewizyjne wniesione przez Prezydenta FIA lub przez zainteresowaną stronę i/lub bezpośrednio dotkniętą poprzednim orzeczeniem.Czas na złożenie rewizji wygasa z dniem 30 listopada roku wydania orzeczenia, które może być poddane rewizji, jeżeli orzeczenie mogło mięć wpływ na wynik mistrzostw".Onboard z samochodu Vettela nie znalazł się w światowym sygnale telewizyjnym podczas transmisji, ponieważ właśnie wtedy umieszczono w nim powtórki startu. Był jednak dostępny dla oglądających kanały z opcją takiego onboardu. W momencie wyprzedzenia, w samochodzie Vettela palą się żółte światła. Kontrowersje dotyczą sędziego na posterunku przy wyjeździe z depo. Podczas trzeciego okrążenia sędzia pokazywał zieloną flagę przed miejscem, w którym na następnym kółku Vettel wyprzedzał Vergne'a. Pytanie brzmi, czy zielona flaga była tam również na czwartym okrążeniu?Gdyby bazując na "nowych faktach", ZSS ukarał Vettela drive through, po wyścigu zamienionym na doliczenie 20 sekund, kierowca Red Bulla spadnie w wynikach z szóstego na ósme miejsce - i mistrzem świata zostanie Fernando Alonso z przewagą jednego punktu nad Vettelem.Corriere dello Sport cytuje rzecznika Ferrari, Lukę Colajanniego, który oświadczył, iż zespół nie planuje złożenia odwołania.- Nie robię żadnych cudów, moje cuda robi regulamin  - napisał wczoraj wieczorem na Twitterze Fernando Alonso, który podobno naciska Ferrari, żeby podjąć jakieś kroki w tej sprawie.

- Bez względu na ostateczne decyzje, ciągnięcie dalej tej sprawy byłoby PR-ową katastrofą dla sportu - napisał Adam Cooper.

Fot. GEPA