GP Hiszpanii ? Schumi po raz dwusetny.
W niedzielę odbędzie się piąta już eliminacja tegorocznych Mistrzostw Świata Formuły 1 – Grand Prix Hiszpanii na Circuit de Catalunya w Barcelonie.
Faworytem będzie świętujący swój dwusetny start w F1 - Michael Schumacher, który w swoim Ferrari bezapelacyjnie wygrał wszystkie cztery dotychczasowe wyścigi sezonu 2004. Są jednak jeszcze tacy, których nie zraziła dominacja sześciokrotnego mistrza świata i z utęsknieniem czekają na moment, w którym po prostu wygra ktoś inny.
Ostatnie wyścigi pokazały, że najbliżej tego celu jest Brytyjczyk Jenson Button. Jego team poczynił spore postępy i samochody BAR-Honda są teraz jednymi z najlepszych w Formule 1. Przed bieżącym sezonem Button nie miał na swoim koncie ani jednej wizyty na podium, a teraz ma już trzy oraz jedno pole position. Do kolekcji brakuje mu tylko zwycięstwa. „Po drugim miejscu na Imoli, jestem pewien, że będziemy konkurencyjni w Hiszpanii i mam nadzieję, że jeszcze bardziej zbliżymy się do czerwonych samochodów! Przeprowadzaliśmy udane testy w Barcelonie i samochód spisywał się tam bardzo dobrze,” powiedział Button na kilka dni przed GP Hiszpanii. JB zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji F1, ale do drugiego Rubensa Barrichello dysponującego Ferrari traci tylko jeden punkt.
Innym kandydatem na pobicie Ferrari jest zespół Renault. Francuzi zajmują drugie miejsce w mistrzostwach, mając cztery punkty więcej niż BAR-Honda i Williams-BMW. Fernando Alonso, który stał na podium w GP Australii, będzie teraz jechał przed własną publicznością. „To niesamowite uczucie widzieć sto tysięcy ludzi na trybunach i wiedzieć, że 95% z nich kibicuje Renault. Trudno coś takiego zapomnieć,” mówi Hiszpan. Pytany o to, jakie ma oczekiwania względem GP Hiszpanii powiedział: „Nie chcę mówić o spodziewanych wynikach, a potem nie dotrzymać słowa. Damy z siebie wszystko, zarówno ja, jak i cały zespół. Sądzę, że stać nas na dobry wynik.”
Juan Pablo Montoya na pewno chciałby zostać pierwszym tegorocznym pogromcą Schumiego, szczególnie po kontrowersyjnym „kontakcie” z Niemcem w GP San Marino. „Po dość nieudanym GP San Marino, próbowałem się zrelaksować, żeby znowu móc w pełni poświęcić się mojej pracy. Dużo trenowałem oraz grałem w golfa. Tym razem GP Hiszpanii zacznie się dla mnie nieco wcześniej, gdyż w czwartek rano, wspólnie z innymi kierowcami rozegramy charytatywny mecz w tenisa. Mam nadzieję, że to mi dodatkowo pomoże w przygotowaniach do walki na torze.” Pokonać Ferrari będzie jednak bardzo trudno, tym bardziej że Williamsy nie spisują się tak dobrze, jak pod koniec ubiegłego roku.
Sam Schumacher, który w Hiszpanii będzie świętował swój jubileuszowy dwusetny start w Formule 1, nie boi się Williamsów. Za zdecydowanie większe zagrożenie uznaje team BAR-Honda, a także Renault. „Chcielibyśmy kontynuować naszą serię zwycięstw w Barcelonie, ale powoli robi się coraz trudniej. Prawdę mówiąc, Hiszpania będzie dotychczas najcięższym sprawdzianem i spodziewam się, że BARy znowu będą szybkie. Powiedziałbym nawet, że są wśród faworytów, ale Renault też jest mocne,” stwierdził Schumi. Po chwili jednak dodał: „My też mamy silny zespół i będziemy chcieli wygrać za wszelką cenę. Osobiście nie mogę się już doczekać piątego wyścigu. Myślę, że będzie pasjonujący.”
Ten, jak zapowiada Schumi, pasjonujący wyścig zostanie rozegrany na Circuit de Catalunya, którego jedno okrążenie liczy sobie 4,627 km, a kierowcy będą musieli pokonać ich 66. W sumie oznacza to 305,256 km i miejmy nadzieję, że słowa sześciokrotnego czempiona się potwierdzą i obejrzymy naprawdę interesujące zawody. Problem w tym, że Schumacher zrobi wszystko, aby przynajmniej na czele stawki było strasznie nudno...
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.