Hamilton dominuje w Katalonii

Czołową piątkę uzupełnili kierowcy Ferrari - Fernando Alonso (+1,597) i Kimi Räikkönen (+1,772).

Temperatura powietrza wzrosła do 24, asfaltu do 44 stopni. Max Chilton miał problem z silnikiem i został poinstruowany przez radio, żeby wolno zjechał do depo. W 12 minucie Lewis Hamilton zmienił na czele Jensona Buttona. Po kwadransie Lewis poprawił na 1.27,061 i prowadził na twardych oponach, mając za sobą Rosberga (1.27,522), Ricciardo (1.27,539), Alonso (1.28,012), Räikkönena (1.28,075) i Buttona (1.28,703).

W 23 minucie Maldonado i Ericsson jako pierwsi wyjechali na slickach z białą obwódką. Dziesięć minut później, Daniel Ricciardo uzyskał 1.26,509 na średnio twardych Pirelli. W 39 minucie Nico Rosberg zdobył się na 1.25,973. Jadący za nim Hamilton wykręcił 1.25,524.

Lotusa Romaina Grosjeana pchano do boksu z końca depo. Max Chilton zgubił Monkey seat - skrzydełko nad dyfuzorem. Na zakrętach 15-16 ukazały się żółte flagi. Cztery minuty przed końcem, Jean-Eric Vergne zgubił prawe tylne koło na wyjściu z zakrętu Elf i zatrzymał się na torze. Po fladze w szachownicę ponownie trzeba było sięgnąć po żółtą. Max Chilton zablokował koła na hamowaniu i pojechał prosto na Curva Repsol.

Jean-Eric Vergne otrzymał karę relegacji o 10 miejsc na polach startowych, a Toro Rosso zapłaci 30.000 euro grzywny za wypuszczenie samochodu z depo z niedokręconym kołem.

Fot. XPB Images