Hamilton zmienia podejście
Po kraksach we Włoszech i w Singapurze Lewis Hamilton obiecał, że zmieni swoje podejście w pozostałych wyścigach w tym sezonie.
Przed kolizjami z Felipe Massą i Markiem Webberem był uważany za faworyta w walce o tytuł. Teraz traci 20 punktów do lidera.
- Zmieniłem moje podejście – powiedział Hamilton dla Salzburger Nachrichten. – Nie spoglądam już na mistrzostwo świata. Postaram się wygrać następne wyścigi i będę czerpał samą przyjemność z rywalizacji.
Wpływ na nowe nastawienie Hamiltona może mieć charakterystyka kolejnych torów. Należy się spodziewać, że to Ferrari i Red Bull będą nadawały tempo na Monzy.
- Charakterystyka zakrętów (na Suzuce) będzie najbardziej odpowiadała Red Bullowi – powiedział kierowca testowy Ferrari – Marc Gene. – Nie zdziwię się, jeśli pozostali nie będą mogli ich pokonać. Wprowadzimy jednak poprawki, więc nie można nas przekreślać.
Tymczasem Sebastian Vettel stwierdził, że japoński obiekt tak bardzo odpowiada jego ekipie, jakby specjalnie został zbudowany dla Red Bulla.
- Inne tory też powinny pasować pod nasz bolid. Jedyny znak zapytania dotyczy Korei, ale wszystkie zespoły są w tej samej sytuacji – stwierdził Vettel.
Kolejnym problemem w Ferrari jest kwestia silników. Jeśli Alonso będzie musiał skorzystać z nowej jednostki napędowej w Abu Zabi, to dostanie karę cofnięcia o dziesięć miejsc na starcie.
- Nie ma powodu, aby o tym myśleć – cytuje inżyniera Ferrari gazeta El Pais. – W Singapurze Fernando korzystał z silnika, który przejechał już dwa wyścigi.
Dodał, że różnica między starym, a nowym silnikiem wynosi nie więcej niż dwa konie mechaniczne.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.