Horner ostrzega McLarena
Christian Horner, choć docenił zwyżkę formy McLarena, przestrzegł rywali, że odwiedzone ostatnio tory nie pokazały pełni aktualnego potencjału Red Bulla.
Sam początek sezonu zwiastował raczej łatwą drogę RBR do kolejnych laurów, zarówno wśród kierowców, jak i konstruktorów. Dublet Ferrari w Australii uważano bardziej za wyjątek i wypadek przy pracy w wykonaniu ekipy z Milton Keynes.
Jednak poprawki przygotowane przez McLarena najpierw pozwoliły - wraz z odrobiną szczęścia - wygrać Lando Norrisowi w Miami. Z kolei w miniony weekend zwycięzcą ponownie był Verstappen, ale mistrzowie świata do ostatnich metrów musieli drżeć o wynik. Norris przeciął bowiem metę niespełna 0,8 s za Holendrem.
Horner już przed sezonem przewidywał, że stabilne przepisy techniczne sprawią, że stawka jeszcze bardziej się zacieśni i zapowiedział kolejne tak emocjonujące finisze, jak ten w Imoli.
- Nic nie można brać za pewnik i my tego nie robimy - stwierdził Horner. - Jednak wygraliśmy pięć z siedmiu wyścigów, dwa sprinty z dwóch oraz siedem razy mieliśmy pole position.
- Różnice są bardzo małe. W trzecim roku tych samych przepisów zawsze nastąpi konwergencja. I teraz to widzimy. Samochody zaczynają wyglądać podobnie. Osiągi są zbliżone. Zobaczymy więcej wyścigów z tak małą różnicą.
Szef RBR docenia formę rywali, ale i przestrzega ich, że i w Miami, i w Imoli RB20 nie pokazał pełni potencjału.
- Jeśli chodzi o kilka ostatnich wyścigów, tak, McLaren był najgroźniejszym rywalem. Z całą pewnością poprawili osiągi samochodu. Ich filozofia jest bardzo podobna do naszej. Zrobili krok naprzód i spodziewamy się, że będą konkurencyjni na każdym torze.
- Niektóre tory sprzyjają naszym mocnym stronom, a inne na pewno nie. Te ostatnie, ujmijmy to tak, nie wykorzystywały „wrodzonych” zalet naszego samochodu.
Pytany o nastroje przed Monako, Horner dodał: - Monako jest wyjątkowe. Musisz mieć samochód, w którym czujesz się pewnie. I kierowcę, która ma pewność, aby jechać blisko barier.
- To wyścig, w którym tradycyjnie dobrze nam szło. Mam nadzieję, że ponownie nam się to uda, chociaż charakter toru jest jednorazowy.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.