Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Komatsu zaskoczony podium Alpine

Szef zespołu Haasa, Ayao Komatsu, szczerze przyznał, że nie spodziewał się, że Alpine zdobędzie podwójne podium w GP Brazylii.

Esteban Ocon, Alpine A524

Esteban Ocon, Alpine A524

Autor zdjęcia: Andrew Ferraro / Motorsport Images

Drugie miejsce Estebana Ocona i trzecie Pierre’a Gasly’ego pozwoliło francuskiemu producentowi awansować na szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Alpine zmagało się ze słabszą dyspozycją przez większą część sezonu i aż do szóstej rundy w Miami miało zerowy dorobek punktowy. Los francuskiej ekipy odmienił się jednak diametralnie po sensacyjnym wyniku na torze Interlagos w zeszły weekend.

Ocon, który zajął drugie miejsce przed zespołowym kolegą i w pewnym momencie przewodził stawce, dołączy w przyszłym sezonie do Haasa, gdzie będzie współpracował z Oliverem Bearmanem. Ayao Komatsu nie ukrywał, że wynik francuskiego kierowcy jest dla niego pewnym pocieszeniem po nieudanym weekendzie w Sau Paulo.

Czytaj również:

- Nie spodziewałem się, że Alpine zdobędzie podwójne podium, ale z drugiej strony wiedzieliśmy, że wszystko może się zdarzyć - powiedział Komatsu dla Motorsport.com

- W tak chaotycznych wyścigach każdy może liczyć na jakieś punkty, ale nie spodziewałem się, że Alpine zdobędzie ich aż 33. Gratuluję im, bo ich samochody były naprawdę szybkie w mokrych warunkach.

- Jeśli jest coś dla nas pozytywnego w sukcesie Alpine, to z pewnością wynik Estebana, który będzie naszym kierowcą w przyszłym roku. Uważam, że trzeba szanować przeciwników, więc od razu wysłałem mu wiadomość z gratulacjami.

Haas zajmował szóste miejsce przed wyścigiem w Brazylii, ale po tym jak Ocon i Gasly zdobyli 33 punkty, a RB 2, te trzy zespoły dzieli zaledwie 5 punktów przed trzema ostatnimi rundami sezonu.

Jeszcze na osiem wyścigów przed końcem sezonu sądziłem, że mamy bezpieczną przewagę nad Alpine. Byłem jednak w błędzie - przyznał Komatsu.

- W Brazylii nasz samochód nie był wystarczająco szybki na oponach pośrednich, a oczekiwania były większe i powinniśmy spisać się o wiele lepiej. Od SQ nie było ani jednej sesji, która byłaby wystarczająco dobra, więc musimy wszystko przeanalizować jeśli chcemy być na szczycie drużyn środka stawki.

- Są też jednak pozytywy. Oliver w SQ3, gdyby nie awaria, mógł walczyć o P6. Na suchym torze mieliśmy tempo, ale w mokrych warunkach odstawaliśmy.

- Muszę po prostu zmotywować ludzi, żeby w ostatnich trzech wyścigach być na topie. Mamy nadzieję, że jeśli warunki będą sprzyjające, to zdobędziemy jeszcze punkty – dodał.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Chrzest bojowy w deszczu
Następny artykuł Nadzieja umiera ostatnia

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry