Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kontuzja Schumachera jednak poważna.

Ralf Schumacher, który uległ wypadkowi podczas ostatniego Grand Prix Stanów Zjednoczonych na torze Indianapolis nie wystartuje w wyścigu o Grand Prix Francji w Magny Cours.

Co gorsza, Niemiec opuści jeszcze kilka wyścigów, gdyż jego rekonwalescencja może potrwać nawet do 12 tygodni – lekarze stwierdzili u niego dwa pęknięcia na kręgosłupie. Jadąc prawym łukiem słynnego amerykańskiego toru Ralf złapał kapcia i tyłem uderzył w bandę – wszystko działo się przy prędkości rzędu 300 km/h.

Schumi II skończył w środę 29 lat, ale nie miał wiele powodów do radości: „Wczorajsza diagnoza była dla mnie prawdziwym ciosem. Szczerze powiedziawszy inaczej sobie wyobrażałem moje urodziny. Ale tak się stało i to już się nie odstanie. Kontuzja jest gorsza niż się obawiałem. Muszę przez to przejść.” Kierowca Williamsa będzie długo przez to przechodził, bo jak słusznie mówi jego menadżer Willi Weber: „Nie może być nic gorszego niż wrócić zbyt szybko.” Szef zespołu Frank Williams powiedział: „Życzę Ralfowi pełnego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że zobaczę go jeszcze w wyścigu przed końcem sezonu.”

Podczas Grand Prix Francji, które odbędzie się już w ten weekend Ralfa Schumachera zastąpi Marc Gene – kierowca testowy Williamsa-BMW. Hiszpan ma już na koncie 34 starty w wyścigach Formuły 1 (większość w Minardi), a ostatni raz ścigał się podczas zeszłorocznego GP Włoch, kiedy to zastępował kontuzjowanego po wypadku na testach... Ralfa Schumachera. „Szkoda, że okazje pojawiają się tylko wtedy, gdy jeden z moich kolegów ulega jakiemuś wypadkowi. Taka jest jednak moja rola w tego typu sytuacjach i muszę zrobić wszystko, żeby zespół nie stracił na absencji Ralfa.” Gene już dwa razy startował w Magny Cours, natomiast w tym roku pokonał 13.000 kilometrów testowych w Williamsie FW26.

Nie wiadomo czy tylko Marc Gene będzie zastępował młodego Schumiego, czy też w kolejnych wyścigach za kierownicą biało-niebieskiego bolidu pojawią się inni kierowcy. Być może Williams wykorzysta tę okazję do sprawdzenia kilku zawodników, bo jak wiadomo Juan Pablo Montoya przechodzi po tym sezonie do McLarena, a Ralf Schumacher najprawdopodobniej podpisał już kontrakt z Toyotą. Brytyjski zespół potrzebuje zatem dwóch nowych kierowców i kto wie czy pech Ralfa nie przyczyni się istotnie do wyboru kierowców na przyszły sezon.

(LEH)

Poprzedni artykuł Mansell znowu w bolidzie F1!
Następny artykuł Deszczowe Magny-Cours.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry