Kryzys zażegnany

- Cała ta historia wynikła z faktu, iż jeden z udziałowców zespołu nie chciał wyciągnąć pieniędzy z jednej ze swoich firm, ponieważ wymagałoby to zgody zarządu - stwierdził Bernie. - Ja nie dałem im pieniędzy, ale oni przezwyciężyli kryzys i wszystko jest już w porządku.

Nie byłbym jednak zaskoczony, gdyby jeden czy dwa zespoły nie dotrwały do końca sezonu. Uważam, że w Formule 1 jest parę teamów, których tak naprawdę nie powinno tam być. Wszystko czego potrzebujemy, to 10 zespołów. Lotus jest dobrą marką i nie chciałbym jej stracić. Ogólnie w tym roku panuje trochę trudna sytuacja, ponieważ utrzymanie teamów mających kłopoty, kosztuje dużo pieniędzy. Musimy płacić za to, że oni startują, tymczasem tak naprawdę nie udowodnili, że zasługują na bycie w F1. Jeżeli te teamy nagle nie pojawią się na wyścigu, to nie sądzę, by zmalała liczba widzów czy wyłączano telewizory, albo gazety przestały pisać o F1.

Fot. Glenn Dunbar / LAT