Kubica czeka na poprawki

Odpowiadał na pytania dziennikarzy w nowym centrum prasowym na Circuit Gilles Villeneuve, mając jako towarzystwo Kimiego Räikkönena, Sebastiana Vettela i Adriana Sutila.

- Jak na razie jest tylko jeden sposób, żeby utrzymać się blisko Ferrari i McLarena - powiedział Robert. - Trzeba jeździć równo i zdobywać punkty w każdym wyścigu. To właśnie próbuję robić. Poza Australią, gdzie wiecie co się wydarzyło, moim najgorszym wynikiem było czwarte miejsce.

Musimy poprawić samochód, jeżeli chcemy wygrywać z Ferrari i McLarenem, jeżeli zamierzamy osiągnąć nasz cel - odnieść w tym roku zwycięstwo w wyścigu. Taki jest cel w bieżącym sezonie, ale przed nami jeszcze długa droga. Ciśniemy mocno, staramy się wypaść jak najlepiej. Być może pewnego dnia będziemy mogli znaleźć się przed Ferrari i McLarenem.

W Monako zaliczyłem bardzo udany wyścig. Warunki były inne niż zwykle. Na torze znalazło się całkiem sporo wody. Pojechałem dość dobrze, nie popełniając błędów. Myślę, że wykonałem tam dobrą robotę. Na suchej nawierzchni przekonaliśmy się, że nie mamy samochodu na drugie miejsce.

Strata 6 punktów do lidera mistrzostw po sześciu wyścigach jest dobrym wynikiem. Miejmy nadzieję, że szybko wprowadzimy poprawki i będziemy mogli zbliżyć się do Ferrari i McLarena.