Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kubica w trójce

Alex Wurz wygrał wyjątkowo spokojny, pierwszy trening na gorącym Silverstone - przy temperaturze powietrza wynoszącej 26 stopni, asfalt nagrzał się do 42°.

Bridgestone i Michelin nie oczekiwały takich upałów w Anglii! Tylko 14 kierowców zaliczyło szybkie okrążenie, a dwójka Williamsa korzystająca z silników po Monako, nie opuściła boksu. Robert Kubica, drugi najbardziej zapracowany po Davidsonie (31), pokonał 30 kółek, dwukrotnie obejmował prowadzenie i ostatecznie zmieścił się w trójce.

Po instalacyjnej rundzie, w 8 minucie Robert ponownie wyjechał na tor i na 4 okrążeniu uzyskał 1.23,960, zrzucając z pierwszej lokaty Anthony'ego Davidsona. Dwie minuty później przerwano trening, ponieważ Franck Montagny zaparkował samochód na Copse Corner. Po 5-minutowej przerwie sesja została wznowiona, a Davidson poprawił wynik Kubicy na 1.23,264.

Trzeci kierowca BMW Saubera odpowiedział rezultatem 1.22,365 (14 okrążenie) - 29 minut przed końcem znów otwierał klasyfikację. Zaliczył cztery rundy i prowadził, nim 12 minut później błysnął Alex Wurz (1.21,946). Robert zakończył trening długodystansową porcją 12 okrążeń. Austriaka i naszego rodaka przedzielił Davidson (1.22,003).

Michael Schumacher, piąty za Trullim, zakręcił Ferrari na Bridge w końcówce sesji, unikając uszkodzeń. Christijan Albers wykonał piruet na Luffields, podobnie jak Giorgio Mondini. Takuma Sato wirował na Copse, zaś nowy w ekipie Super Aguri, Sakon Yamamoto wolno jadący przed Wurzem, o mało nie doprowadził do karambolu na Priory.

W kuluarach huczy od plotek dotyczących rzekomego transferu Davida Coultharda do Ferrari. DC nie dementuje pogłosek: - Jeżeli przyjrzymy się Ferrari, zauważymy, że mają jednego kierowcę, który zdobywa dużo punktów i drugiego, któremu się to nie udaje. Każdy team potrzebuje dwóch punktujących kierowców. Nie przypadkiem zdobyłem w karierze ponad 500 punktów...

Poprzedni artykuł Silverstone jest sympatyczny
Następny artykuł Kubica nokautuje

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry