W sesji kwalifikacyjnej Polak zaprezentował się rewelacyjnie - osiągnął dziesiąty czas, ale z powodu wymiany silnika w Hondzie Jensona Buttona, którego odesłano na 14 pole, krakowianin zyskał pozycję. Podobnie jak przed rokiem, pole position padło łupem Kimiego Raikkonena, który w ciągu tygodnia wygrał swoją drugą czasówkę – i dziesiątą w karierze. – Samochód spisywał się świetnie przez cały weekend i za całą pewnością tym razem nie mieliśmy problemu z dotankowaniem. Sądzę, że mamy doskonałe opony na wyścig, więc jutro powinno być OK – oświadczył Iceman.

FIA robi wszystko, żeby uatrakcyjnić mistrzostwa świata. Po wczorajszej karze dla Fernando Alonso, dzisiaj kłopoty miał Michael Schumacher. Za wyprzedzanie przy czerwonej fladze podczas porannego treningu, Niemiec został ukarany dodaniem 2 sekund do najlepszego wyniku w każdej części kwalifikacji. Czyli szanse kandydatów do korony się wyrównały.

W pierwszej sesji Robert uzyskał 6 wynik. Stawkę otwierali Michael Schumacher (1:19,440) i Alonso (1:19,792), którzy zapewnili sobie awans do szesnastki. Alonso znalazł się jednak tylko 0,3 sekundy powyżej limitu. Pożegnano Liuzziego, Rosberga, Speeda, Sato, Albersa i Yamamoto.

Kubica rozpoczął drugą cześć zmagań wynikiem 1:20,712. w drugiej próbie poprawił się 1:20,256, pogrążając Nicka Heidfelda – wolniejszego od debiutanta o 0,4 sekundy. Michael Schumacher robił co mógł, żeby przebić się do Top 10. Niemiec wywindował poprzeczkę na 1:18,875. Ale to i tak nie wystarczyło – i Schumi (11) razem z Fernando (15) znaleźli się poza finałem, do którego załapał się Robert Kubica. Grono znokautowanych powiększyli: Heidfeld, Coulthard, Klien i Monteiro.

Walkę o pole position stoczyli Felipe Massa i Kimi Raikkonen. Po pierwszej odsłonie lepszy był Brazylijczyk (1:19,886). Na drugim komplecie opon Fin popisał się jednak czasem 1:20,599 i po raz drugi z rzędu sprzątnął „czerwonym” pole position sprzed nosa. Trzecią lokatę wywalczył Rubens Barrichello, obok którego ustawi się jutro Pedro de la Rosa. Kolejne rzędu utworzą: Webber i Ralf Schumacher, Fisichella i Trulli. Z dziewiątej pozycji wystartuje Kubica, a dziesiątkę uzupełni Heidfeld.

RoSmoc