Mallya nie wyklucza podium

Zarówno Sutil jak i Liuzzi pokazali mocną formę w ostatni weekend w Sakhir, a do tego Włoch zdobył dwa punkty za dziewiąte miejsce. Natomiast Sutil ukończył kwalifikacje w pierwszej dziesiątce, jednak po kolizji na pierwszym okrążeniu, metę osiągnął dopiero na dwunastej pozycji.

Mallya uważa, że zespół zaczyna realizować swoje cele odkąd przejął ekipę z bazą w Silverstone.

- Myślę, że obrany kierunek czyni nas konkurencyjnymi i wszystko idzie zgodnie z planem – powiedział Mallya. – W sezonie 2009 okazjonalnie zdobywaliśmy punkty, łącznie trzynaście, co było dość przyzwoite. W tym roku powinniśmy punktować regularnie. Otworzyliśmy nasze konto w pierwszym wyścigu i myślę, że będziemy je powiększali regularnie Nie będę zaskoczony jeśli do tego staniemy na podium raz czy dwa.

Mallya nie ukrywa, że jest zadowolony z wyniku w Bahrajnie, chwaląc jazdę Luzziego.

- Oczywiście bardzo się cieszę, pomimo tego, co przytrafiło się Adrianowi – dodał. – Dla tego zespołu, biorąc pod uwagę jego historię, punkty w pierwszym wyścigu są nadzwyczajnym osiągnięciem. Są dwie rzeczy, które wywarły na mnie szczególne wrażenie. Po pierwsze to nasze tempo w wyścigu, a po drugie sporo mówiło się o Tonio. Nie tylko się poprawił, ale pięknie pojechał. Utrzymywał opony w dobrym stanie, był szybki i zdobył punkty, więc całe zasługi są jego.

MW