Massa na czele, Kubica piąty
Felipe Massa, który przed rokiem sięgnął w Turcji po swoje pierwsze pole position, wygrał kwalifikacje przed trzecią edycją wyścigu na Istanbul Park.
Kierowca Ferrari wyprzedził Lewisa Hamiltona o 0,044 sekundy i po raz ósmy ustawi samochód na pierwszym polu. Z drugiego rzędu wystartują jutro Kimi Räikkönen i Fernando Alonso, z trzeciego - Robert Kubica i Nick Heidfeld. Robert był lepszy od Nicka o 0,315 sekundy.
Sesję rozegrano w 35-stopniowym upale. Sensacją pierwszego kwadransa było wyeliminowanie Ralfa Schumachera. Początkowo w Toyocie blokowały się hamulce, potem samochód stał się nadsterowny po regulacji przedniego skrzydła, a w końcowej próbie Ralf nie zdołał nagrzać opon. Tonio Liuzzi przegrał ostry pojedynek z Markiem Webberem, pożegnano również Sato, Vettela, Sutila i Sakona Yamamoto, który popisał się piruetem na szykanie. Najlepszy wynik należał do Kimiego Räikkönena (1.27,294) - Kubica był piąty (1.27,997).
Podczas Q2, Kubica i Heidfeld uzyskali identyczny czas - 1.27,253, piąty w tym kwadransie. Najszybszemu, Fernando Alonso zmierzono 1.26,841. Anthony Davidson robił, co mógł, ale nie wjechał do top 10, podobnie jak Webber, Coulthard, Barrichello, Button i Wurz.
W decydującym starciu o pole position, Felipe Massa uzyskał na pierwszym komplecie nowych, miękkich opon 1.27,520. W drugiej próbie poprawił się na 1.27,329 i minął krótko prowadzącego Lewisa Hamiltona. Fernando Alonso jechał jako ostatni na twardych gumach - rozpoczął szybkie kółko 2 sekundy przed upływem czasu. Nie poprawił jednak wyniku, podobnie jak wcześniej Kimi Räikkönen, który popełnił błąd w trzecim sektorze. Robert Kubica w pierwszej próbie był za Heidfeldem, ale potem urwał 0,73 sekundy i awansował na piąte pole. - To może mieć coś wspólnego z zapasem paliwa - tłumaczył się Nick przed kamerą RTL.
- Było bardzo trudno, bardzo ciasno - powiedział Felipe Massa. - Widać w Q1 i Q3, jak ostrą walkę stoczyło czterech kierowców. Na końcu udało mi się przejechać wspaniałe okrążenie i jestem z tego bardzo dumny, szczególnie po naprawdę złym wyniku na Węgrzech. Mamy na jutro dobry samochód, ale oni też będą konkurencyjni. Czeka nas trudny wyścig i zapowiada się niezły show dla publiczności.
- Trochę straciłem na trudnym, ostatnim zakręcie, ale wyniki są dobre dla teamu - tłumaczył Lewis Hamilton. - Wygląda na to, że samochód jest dobry. Mieliśmy trzy tygodnie, żeby go poprawić i zespół naprawdę ciężko pracował. Nie każdy miał wakacje! Starali się, żeby przywieźć tutaj kolejną ewolucję. Dysponujemy mocnym pakietem i jutro powinniśmy powalczyć z Ferrari.
- Pierwsze dwie części kwalifikacji były dobre, lecz w trzeciej popełniłem błąd na Turn 9 - przyznał Kimi Räikkönen. - Na ostatnim okrążeniu nie popisałem się na końcowym zakręcie. W wyścigu będziemy jednak mieli dobre tempo i liczę, że odrobimy straty. Turn 9 jest wolny, ale na wolnych zakrętach tracisz więcej, niż na szybkich. To ważna sekcja i trudno ją optymalnie przejechać. Z łatwością można tam popsuć czas okrążenia.
Zespół Hondy postanowił zmienić silnik w samochodzie Jensona Buttona, a zatem Anglik spadnie na ostatnie pole startowe.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.