McLaren nie traci nadziei
Zarówno Lewis Hamilton jak i Jenson Buton nadal wierzą, że mają szanse na swój drugi tytuł w tym roku.
Żaden z kierowców McLarena nie wygrał wyścigu od czasu Grand Prix Belgii. Jednak spodziewają się, że w ostatnich trzech wyścigach sezonu ich MP4-25 będzie dużo bardziej konkurencyjny.
Hamilton traci 28 punktów do lidera mistrzostw – Marka Webbera.
- Jak dobrze pójdzie, w ten weekend będziemy mieli większe szanse na walkę z Red Bullem i Ferrari. Myślę, że wszystko jest możliwe. My jako zespół i Ferrari mocno ciśniemy i nie sądzę, aby strata [do Red Bulla] była taka duża. Może ich nie miniemy w jednym wyścigu, ale spodziewam się, że możemy zniwelować stratę - stwierdził Hamilton.
Jenson Button, który jest trzy punkty za Hamiltonem, zdaje sobie sprawę, że musi ukończyć wszystkie wyścigi przed swoim kolega z zespołu.
- Każdy wyścig wydaje się być decydującym, ale oczywiście dla nas kwestia tytułu w tym roku jest dużo bardziej skomplikowana. Jednak tak jak widzieliśmy w poprzednich sezonach wszystko jest możliwe. W tym roku wszyscy mieliśmy pecha i problemy, więc wszystko może się zdarzyć do czasu, kiedy są matematyczne szanse – stwierdził Brytyjczyk.
Button duże nadzieje pokłada w poprawkach, jakie McLaren przygotował na ten wyścig.
- Mieli przewagę w kwalifikacjach, ale jeśli popatrzysz na ostatnie wyścigu, zbliżyliśmy się. Wiem, że wszyscy przywożą nowe pakiety, więc dziękuję chłopakom, że dostarczyli tutaj nowe części, które powinny sprawić różnicę. Zobaczymy jak się spiszą – podsumował.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.