McLareny nadal najszybsze
Na supermiękkich Pirelli, które miały za sobą już pięć okrążeń, Jenson Button przejechał Korea International Circuit w 1.36,910, wygrywając ostatni wolny trening przed Grand Prix Korei Płd.
Na suchej nawierzchni McLareny również okazały się najszybsze. Lewis Hamilton stracił do kolegi 0,289 sekundy. Trzeci w wynikach, Mark Webber przegrał z Hamiltonem o 0,813 sekundy, a Fernando Alonso ustępował Lewisowi o 1,119 s.
W Yeongam świeciło słońce, temperatura wynosiła 22 stopnie. Asfalt nagrzał się do 28 °C. McLaren stwierdził uszkodzenie monocoque'u w MP4-26/04 i zbudował dla Jensona Buttona nowy samochód - MP4-26/01.
Nie wszyscy ograniczyli się do jednego okrążenia instalacyjnego. Michael Schumacher zaczął od czterech kółek (1.40,471), Mark Webber od pięciu (1.40,271), Sebastian Vettel od sześciu (1.39,799). Bruno Senna wyjechał poza krawężnik w błoto, wykonał piruet i uszkodził przednie skrzydło.
Lewis Hamilton w 14 minucie przejął P2, a dwa okrążenia później objął prowadzenie (1.38,210). Jenson Button awansował na drugą lokatę. Cieknące HRT Daniela Ricciardo zatrzymało się pod koniec depo i zostało zepchnięte do boksu.
Felipe Massa wspiął się na P2, ale na 24 minuty przed końcem wrócił tam Button. Hamilton poprawił na 1.38,020. Odpowiedź Jensona brzmiała 1.38,005. Lewis zakończył pracę na twardszych oponach rezultatem 1.37,595. Rywale z RBR zajmowali się dłuższymi przejazdami. Vettel zaliczył 11, Webber - 12 okrążeń.
Po założeniu Pirelli z czerwoną obwódką, Button zbliżył się do Hamiltona na 0,101 sekundy. W trzecim sektorze napotkał Webbera. Hamilton zablokował koła na hamowaniu, ale podniósł poprzeczkę na 1.37,199. Na 2 minuty przed końcem urwał czas w pierwszym sektorze, w drugim wpadł w korek. Po fladze w szachownicę, Button zszedł poniżej 97 sekund. Hamilton popełnił błąd na zakręcie 3.
Sebastian Vettel zakończył trening na 9 miejscu. Na pierwszym kółku na supermiękkich oponach, zablokował koła na zakręcie 1, na drugim napotkał Alguersuariego. Na trzecim odpuścił, a pod koniec czwartego znowu musiał zwolnić za Alguersuarim.
Fot. McLaren
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.