Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Interlagos

FELIPE MASSA: - Myślę, że wyścig był po prostu perfekcyjny - przy tak trudnej pogodzie zrobiliśmy wszystko fantastycznie.

Jestem taki dumny z tego wyścigu, dumny z powodu teamu, z powodu ludzi, którzy wspierali mnie bardziej niż zwykle, bardziej niż w stu procentach, bardziej niż tego oczekiwałem. To dla mnie naprawdę wzruszający dzień. Zrobiliśmy wszystko perfekcyjnie, ale kiedy zobaczyliśmy, że Lewis wyprzedza Glocka, pojawiły się mieszane uczucia. Takie są jednak wyścigi! Zakończyliśmy wyścig na czele i powinniśmy być z tego dumni. Zabrakło nam jednego punktu, ale taki jest sport. Wiem jak wygrywać i wiem, jak przegrywać. To kolejny dzień w moim życiu. Ten dzień wiele mnie nauczył i jestem bardzo wzruszony. Powinniśmy być szczęśliwi z naszego mistrzostwa producentów - to bardzo ważny tytuł. Musimy pogratulować Lewisowi, który zaliczył wspaniały sezon. Zdobył więcej punktów niż ja, a zatem zasłużył na mistrzostwo.

FERNANDO ALONSO: - Myślę, że start był trudny dla każdego. Było mokro, szczególnie na zakrętach 1, 2 i 3. Mieliśmy tam trochę problemów. Potem wyjechał Safety Car i dwa okrążenia po restarcie zatrzymałem się po opony na suchą nawierzchnię. To była dosyć dobra decyzja, ponieważ nagle znalazłem się na P3 i w tym momencie pomyślałem, że to będzie udany wyścig. To końca utrzymaliśmy drugie miejsce, do końca walczyliśmy. To fantastyczny wynik. Podium to znacznie więcej, niż oczekiwałem.

KIMI RÄIKKÖNEN: - Zrobiłem to, czego ode mnie oczekiwano. To nie był mój najlepszy wyścig, ale samochód dosyć trudno się prowadził. Trudno było nagrzać przednie opony i miałem kłopoty na początku pierwszej i drugiej części wyścigu. Doganiałem Fernando, ale potem spadł deszcz. Znajdowałem się tuż za nim i nie mogłem go wyprzedzić. Postanowiliśmy zostać na trzecim miejscu. Wygraliśmy mistrzostwa teamów, a to było jednym z naszych celów. Felipe zabrakło szczęścia.

SEBASTIAN VETTEL: - Po prostu starałem się cisnąć tak mocno, jak mogłem i wyprzedzić tyle samochodów, ile się dało. Nie wiedziałem, gdzie jestem po ostatnim pit stopie. Przedtem jechałem na solidnym piątym miejscu za Lewisem. Starałem się go dopaść, ale mi się nie udało. Po postoju miałem przed sobą dużo dublowanych samochodów. Deszcz padał coraz mocniej. Trudno było utrzymać się na torze, ale zdołałem wyprzedzić Lewisa na jedno okrążenie przed końcem, a na ostatnim minąłem Timo - i finiszowałem na P4. Ścigałem się z Lewisem, zaś na początku rywalizowałem z Felipe. Gdybym miał szansę, to i jego bym wyprzedził. Jechałem swój wyścig i myślałem tylko o moim wyniku. Mistrzostwo Hamiltona wcale mnie nie obchodziło. Poza tym nie wiedziałem, jakie zajmuję miejsce.

LEWIS HAMILTON: - Tego się nie da wyrazić słowami. Nadal brak mi słów... To była taka długa podróż - z wielkim poparciem ludzi u nas w kraju. Mój team wykonał w tym roku fantastyczną pracę i przy tych wszystkich poświęceniach strasznie się cieszę, że zdołałem tego dokonać dla każdego nich.
Zanim zaczęło padać, czułem się całkiem komfortowo. Trochę kończyły się opony i miałem kłopoty z utrzymaniem tempa, ale broniłem właściwego miejsca - no i tyle. Potem zaczęła się mżawka i nie chciałem podejmować żadnego ryzyka. Vettel mnie wyprzedził i powiedziano mi, że muszę znaleźć się przed nim. Nie mogłem w to uwierzyć. Wreszcie na ostatnim zakręcie zdołałem dostać się przed Glocka i mówię wam, to było po prostu zdumiewające! Mogę tylko dziękować Bogu.
To był jeden z najcięższych wyścigów w moim życiu, o ile nie najcięższy. Krzyczałem: Do I have it? Do I have it? A oni odpowiedzieli, kiedy byłem na pierwszym zakręcie. Wtedy wpadłem w ekstazę.

TIMO GLOCK: - Miałem opony na suchą nawierzchnię, kiedy pod koniec wyścigu całkiem mocno padało. Na ostatnim okrążeniu sytuacja stała się po prostu niemożliwa. Walczyłem tak mocno, jak mogłem, ale było niezwykle trudno utrzymać samochód na torze - i straciłem miejsca pod koniec okrążenia. Szósta lokata nie jest zła, bo wcześniej miałem kłopoty z samochodem, lecz byłem bardzo blisko czwartego miejsca, więc jestem trochę rozczarowany.

Poprzedni artykuł Najmłodszy mistrz świata
Następny artykuł Za dużo błędów

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry