Jestem bardzo zadowolony z drugiego miejsca, z tego, że jutro startuję z pierwszego rzędu. W Q2 czułem, że tor jest już dobry na slicki, przez radio poinformowałem team, że zjeżdżam, ale nie usłyszałem odpowiedzi. Na szczęście opony czekały, kiedy dotarłem do depo! To była świetna decyzja, zapewniająca mi znacznie więcej luzu pod koniec Q2 w porównaniu z rywalami. Jutro będzie wyścig pełen pułapek. Trzeba jechać z dużym wyczuciem i starać się wykorzystać zmiany pogody. Czekam na start!
ADRIAN SUTIL: - Jestem naprawdę szczęśliwy - z pewnością zaliczam się dzisiaj do najszczęśliwszych facetów w F1! To mój domowy wyścig - i jak dotąd najlepsze miejsce startowe w F1. Dla nas były to wielkie kwalifikacje! Pogoda spowodowała, że panowały bardzo zdradliwe warunki, podejmowaliśmy jednak bardzo dobre decyzje, szczególnie podczas deszczu w Q2. Zaryzykowaliśmy slicki, założyliśmy je o jedno okrążenie wcześniej od pozostałych - i uzyskałem trzeci czas. W końcu, nawet z zapasem paliwa, Q3 przebiegło bardzo udanie i dostałem się na siódme pole. Cieszę się z powodu całego teamu. W ostatnich miesiącach naprawdę ciężko pracowaliśmy. Teraz musimy powalczyć o punkty.
NICK HEIDFELD: - Na wolnych treningach nie było najgorzej. W Q1 byłem dziesiąty i również w Q2 wyglądało na to, że zdołam wejść do czołowej dziesiątki kwalifikacji. Ale po prostu mieliśmy pecha w doborze opon. Kiedy intermediate zaczęły się przegrzewać, konieczne były świeże opony na ostatni wyjazd w Q2. Osobiście nie byłem pewny, co wybrać - kolejny komplet mediów czy miękkie slicki? Pozostawiłem decyzję teamowi i oni wybrali slicki. Nie mam do nikogo pretensji, bo po fakcie zawsze wiadomo, co byłoby najlepsze. Jedenaste miejsce nie jest takie złe i mamy wolną rękę w wyborze taktyki paliwowej na wyścig. Nie miałym nic przeciwko temu, żeby jutro padało!
SEBASTIAN VETTEL: - Jestem trochę sfrustrowany, ale winię za to wyłącznie siebie. Mogłem zająć lepsze miejsce, jednak moje ostatnie okrążenie nie było wspaniałe, dlatego nie jestem nawet w pierwszym rzędzie. Dzisiaj było bardzo ciasno i mogłem się tam znaleźć. Kto wie, co może wydarzyć się jutro. Pogoda zrobiła się wyjątkowo nieprzewidywalna - na zmianę jest mokro i sucho, albo coś pośredniego. Ten, kto we właściwym czasie wykona właściwy ruch, znajdzie się z przodu. To będzie bardzo trudny, ale ekscytujący wyścig.
LEWIS HAMILTON: - Jeżeli jutro będzie sucho, to zdecydowanie mamy duże szanse i z pewnością możemy ubiegać się o podium. Możemy nawet powalczyć z Red Bullami. Sądzę jednak, że raczej będzie mokro. Dla Heikkiego i dla mnie, miejsce w top 10 stanowi wspaniały rezultat. Zawdzięczamy ten wynik pracy wykonanej w fabryce. Poprawki w samochodzie spowodowały dużą różnicę.
JENSON BUTTON: - Q2 było zwariowane - to była duża frajda! I tak mieliśmy kłopoty z dogrzaniem opon, a kiedy pojawiło się trochę wody, zrobiło się jeszcze trudniej. Jutro czeka nas interesujący wyścig. Wygląda na to, że pogoda nie ulegnie zmianie, czyli będzie mokro, sucho, mokro, sucho. Trzeba mieć trochę szczęścia i przyglądać się, co robą inni. Bardzo czekam na jutro. Nie martwi mnie trzecie pole startowe. W tych warunkach dostanie się do Q3 już stanowiło osiągnięcie. Myślę, że wszyscy w top 10 odnieśli sukces.
MARK WEBBER: - To dla mnie bardzo szczególny dzień - zdobyłem pole position. W przeszłości parę razy byłem blisko, ale to się nie liczy. Ta sesja bardzo nas przećwiczyła. Trochę nauczyliśmy się w Q2, kiedy Rubens przejechał swoje bardzo dobre okrążenie. Panował chaos, ale w końcu dowiedzieliśmy się, czego potrzebujemy. Oczywiście, w takich sytuacjach bazujesz na doświadczeniu. Otaczają mnie wspaniali ludzie - oni siedzą na stanowisku kierowania i podejmują właściwe decyzje. To była bardzo trudna sesja. Trudno było przewidzieć warunki na torze, dobrać właściwe opony. Nasz team zrobił to perfekcyjnie i dlatego mamy pole position. Teraz czekamy na walkę. Spróbuję jutro odnieść pierwsze zwycięstwo. Nudne Grand Prix byłoby dla mnie fantastyczne. Jesteśmy przygotowani na każde warunki. Wiemy, że możemy podjąć rywalizację. Mój dzień może nadejść i to może być jutro...
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.