Wygląda jednak na to, że samochód całkiem dobrze prowadzi się na mokrym, a to pozytywne przed dalszą częścią weekendu ponieważ istnieje szansa na więcej deszczu. Właśnie z tego powodu wykorzystałem tylko jeden komplet intermediate. Na przednich oponach wystąpiło trochę ziarnienia, szczególnie na początku drugiej sesji, ale pod koniec sytuacja uległa poprawie i opony coraz lepiej pracowały. Trudno powiedzieć, gdzie jesteśmy w porównaniu z innymi. Warunki na torze nieustannie się zmieniały i nawet nie jest łatwo dokładnie określić, na ile pomogły przywiezione tu, nowe części.
NICO ROSBERG: - Było trudno, ale samochód dobrze funkcjonował w tych warunkach i chyba mieliśmy lepsze tempo na mokrym. Opony intermediate dostarczone przez Pirelli, dobrze dzisiaj pracowały. Musimy poczekać na suche warunki, żeby otrzymać prawdziwy obraz sytuacji po wprowadzeniu poprawek. Dzisiaj nie zdołaliśmy wykonać całej zaplanowanej pracy, więc jutrzejszy dzień będzie dla nas ważny.
LEWIS HAMILTON: - Szkoda, że dzisiaj było mokro, bo naprawdę chciałem stworzyć dobre widowisko dla kibiców. Musieli wytrzymać przez cały dzień w zimnie i deszczu. Cieszę się, że pogoda chyba ulegnie poprawie na resztę weekendu. Trzymajmy kciuki! Choć za dużo nie jeździłem, piątek był całkiem budujący. Przetestowaliśmy parę rzeczy i dosyć dobrze wyczułem samochód. Jeżeli jutro będzie sucho, zrobi się ciekawie, ponieważ nasz samochód wygląda na całkiem dobry. Nowe tylne skrzydło spisuje się pozytywnie, jednak nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy pozostawimy to skrzydło na jutro i na wyścig. Po treningu poszedłem do sędziów,żeby przedyskutować prawidłowe korzystanie z DRS w mokrych warunkach. Regulamin jasno nie określa, czy możemy używać DRS na slickach, kiedy jest mokro, jak dzisiaj rano. ZSS chciał to wyjaśnić i regulamin zostanie uściślony na następny wyścig. Zasugerowałem również kilka korekt, które uczyniłyby regulamin jaśniejszym i bezpieczniejszym. Rozmowa z sędziami była zatem owocna.
JENSON BUTTON: - To był dla mnie nieco frustrujący dzień. Liczyłem, że po południu dużo pojeżdżę, ale przekreślił to deszcz i tak naprawdę nie mieliśmy szansy, żeby wszystko sprawdzić. Podczas P1 zbalansowanie było OK. Mam nadzieję, że w dalszej części weekendu już nie będzie padać i jutro przekonamy się, jak wpłynęła na nas nowa interpretacja regulaminu. Właściwie nie wiemy, czy nasze nowe skrzydło stanowi progresję w porównaniu ze starą wersją. Skrzydło zapewnia inny poziom docisku, jednak ciągle nie jestem pewny, czy pozostawimy je na resztę weekendu. Nowe depo na Silverstone jest wspaniałe. Jedyny problem polega na tym, że pod koniec depo nie widzimy kibiców, a oni nie widzą nas!
WITALIJ PIETROW: - Dzisiejszy dzień stanowił co najmniej wyzwanie. To oczywiście frustrujące, że nie przejechałem zbyt wielu okrążeń, szczególnie w drugiej sesji, kiedy zaliczyłem tylko dziewięć. W takich warunkach zbyt wiele nie możesz zrobić. Są takie same dla wszystkich! Korzystne było to, iż mogłem sprawdzić ekstremalne deszczówki i intermediate. Liczę, że więcej pojeżdżę jutro, kiedy pogoda powinna być korzystniejsza. Nadal jestem optymistą przed tym weekendem.
MICHAEL SCHUMACHER: - Dzisiaj trudno było ocenić prawdziwe tempo samochodu, ponieważ nieustannie zmieniały się warunki uniemożliwiając poprawną analizę naszej sytuacji. Nie zamierzam wyciągać żadnych wniosków z dzisiejszych sesji. Poczekam na jutro, kiedy powinniśmy otrzymać szansę pojeżdżenia na suchym torze. Jestem jednak przekonany, że pierwszy dzień weekendu na Silverstone był dla nas udany - i czekam na jeden z naszych domowych wyścigów. Nadal zamierzamy rozwijać się krok po kroku i poprawiać samochód.
MARK WEBBER: - Myślę, że wszyscy oczekiwali dzisiaj takiej pogody. Na jutro i na niedzielę prognozy wyglądają trochę lepiej. Trudne warunki są normalną rzeczą w Silverstone. Nieoczekiwanie nadciąga deszcz, mocno wieje i warunki mogą się dosyć szybko zmienić. Zebraliśmy dzisiaj trochę informacji na temat opon intermediate. Wykonałem wszystkie przejazdy na jednym komplecie. Liczę, że jutro będziemy mogli wypróbować slicki.
FERNANDO ALONSO: - Zawsze fajnie jest przyjechać na Silverstone, historyczny tor dla Formuły 1 i dla Ferrari, gdzie 60 lat temu odbył się pierwszy wyścig w mistrzostwach świata. Podoba mi się nowy padok. Jedyną dziwną rzeczą jest końcowa część depo, położona niżej od toru - dlatego kibice z głównej trybuny nie będą mogli oglądać pit stopów. Deszcz zdecydowanie nie pomógł nam w dniu, w którym chcieliśmy przede wszystkim przetestować nowe części aerodynamiczne. Staraliśmy się zrobić, co możemy, wykorzystując tylko jeden komplet intermediate. Oszczędzaliśmy opony na sobotę i niedzielę, a poza tym dzięki temu mieliśmy chociaż jeden stały parametr przy sprawdzaniu aerodynamiki. Jedynie pod koniec pierwszej sesji zaryzykowałem slicki żeby sprawdzić, czy warunki sa do zaakceptowania. Nadal było jednak zbyt mokro. Za kierownicą trudno było sprawdzić, czy nowe aerodynamiczne części zapewniają progresję, ale wygląda na to, że dobrze pracują. Na mokrym samochód nie był zły, co stwierdziliśmy już w Kanadzie. To pozytywne, bo szczególnie jutro mogą panować podobne warunki.
NICK HEIDFELD: - Na początek weekendu mieliśmy typową angielską pogodę na Silverstone. Pozytywne jest to, że według prognoz niedziela będzie suchsza. Myślę, że suche warunki powinny bardziej sprzyjać naszemu samochodowi. Dzisiaj nie byliśmy konkurencyjni rano, ani w popołudniowej sesji. Taki trening jest bardzo trudny, ponieważ zmieniają się warunki i nie można przetestować części, ani porównać setupu. Mogliśmy jedynie porównać deszczówki i intermediate. Dokonywaliśmy drobnych zmian w ustawieniu. Pierwszy raz jeździłem na nowej konfiguracji Silverstone - i bardziej podobała mi się stara.
SEBASTIAN VETTEL: - Dzisiaj panowały bardzo zmienne warunki na torze i ciężko było coś sprawdzić i zrozumieć skutek zmian, wprowadzonych na ten weekend. Jutro dowiemy się więcej. Dzisiaj byłem zadowolony z samochodu i jego zbalansowania, nawet w tych warunkach. Na ten wyścig umieściłem na kasku zdjęcia wszystkich członków mojej ekipy w depo. To ich domowa runda i chciałem im podziękować za całą ciężką pracę.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.