Mówią po środzie
VALTTERI BOTTAS: - Myślę, że to była kolejna dobra sesja.
Zrealizowaliśmy spory przebieg i cały program zaplanowany na dziś. Wykonaliśmy długie i krótkie przejazdy, zbierając informacje o oponach. W godzinach porannych wykonaliśmy pracę przy aerodynamice, po czym skupiliśmy się na ustawieniach. To był gładki dzień i myślę, że do tej pory każdy świetnie wykonuje swoje zadania. Samochód działa dobrze i czuję się w nim coraz lepiej. Przy wietrznych warunkach nie było łatwo, ale więcej doświadczyłem nowego samochodu. W tym tygodniu mamy jeszcze jeden dzień jazd, w czwartek na mokrym, więc nie mogę doczekać się.LEWIS HAMILTON: - Do tej pory to świetne testy dla zespołu. Wszyscy ciężko pracowali w fabryce, by zbudować samochód, który tak jeździ. Jak zawsze na testach staramy się pokonać jak największy dystans, by sprawdzić niezawodność. Najważniejsze jest to, że pierwszy wyjazd wyścigowy był bez problemów. Wszystko dobrze działało i jestem z tego zadowolony. Samochód jest sprawny. Nigdy nie ścigamy się w pierwszym tygodniu. Nie znasz nowego samochodu. Trzeba dokonać zmian i pracować nad wszystkim, o czym myślisz. W przyszłym tygodniu powinniśmy mieć lepsze możliwości, ale na razie skupiamy się na przebiegu. Valtteri wykonuje świetną pracę do tej pory. Wspaniałe dogaduje się z zespołem i gładko zaaklimatyzował się.DANIIŁ KWIAT: - Poranek był dla mnie trochę frustrujący, ponieważ straciliśmy cenny czas przez problemy z układem napędowym. Szkoda, ponieważ powinniśmy cały czas jeździć, by realizować założony program. Pozytywne jest to, że gdy samochód jeździ, to czuję się dobrze i zawsze odnajdujemy coś pozytywnego wraz z inżynierami. Mam wrażenie, że poprawiamy się z okrążenia na okrążenie. Musimy zachować chłodne głowy i ciężko pracować.CARLOS SAINZ: - Zakończenie sesji wcześniej było irytujące. Zrobiłem tylko pół dnia i szukaliśmy jak to zmaksymalizować, by znaleźć dobry rytm i przejechać sporo kilometrów. Niestety na półmetku popołudnia pojawiła się awaria układu napędowego, co oznaczało, że musiałem zatrzymać się i nie kontynuowaliśmy jazd. To frustrujące, ale to zdarza się na testach. Musimy myśleć pozytywnie i zrobić spory krok jutro oraz za tydzień.MARCUS ERICSSON: - To był bardzo pozytywny dzień. Był bezproblemowy i zrobiliśmy 126 okrążeń. To było bardzo ważne. Pracowaliśmy zgodnie z założonym planem bez problemów z samochodem. Przetestowaliśmy kilka mieszanek opon i ciekawie było porównać je na krótkich oraz długich wyjazdach. Program dnia był intensywny i wiele nauczyliśmy się. Mamy mnóstwo danych do analiz, by lepiej zrozumieć samochód.JOLYON PALMER: - Start na zimnych oponach nie był doskonały, ale poza tym zrobiliśmy spore postępy w ciągu dnia pod względem ustawień. Jestem zadowolony z miejsca, w którym jestem. Za każdym razem robimy krok naprzód. Samochód staje się łatwiejszy do zrozumienia dla inżynierów i kierowców, więc rozwój jest prostszy. Rano zrobiłem 51 okrążeń, co jest satysfakcjonujące i nadal uczymy się. Myślę, że to widać po czasach.NICO HULKENBERG: - Pozytywne jest to, że dziś zrobiliśmy więcej okrążeń. Po południu mój czas był ograniczony przez pewne drobne problemy, ale zrobiłem 42 cenne okrążenia i jestem zadowolony ze swojej pracy. Stale doskonaliliśmy naszą wiedzę o samochodzie i nauczyłem się kilku drobiazgów dla siebie. Jutro będziemy jeździć na mokrym torze. To będzie interesujące. Jestem otwarty na to, co się wydarzy. Rano na mokrym i w chłodnych warunkach może być ciekawie. Może być zabawa i jestem ciekawy, jak to będzie wyglądało.DANIEL RICCIARDO: - To mój drugi dzień w samochodzie i zrobiliśmy sporo okrążeń, co było dobre. Na pewno wiele nauczyłem się o aucie i oponach. Poczułem docisk. Teraz zakręty 3 i 9 są bardzo imponujące. Myślę, że gdy zaczniemy jeździć po 6 kółek w upale, to widoczne będą ograniczenia fizyczne. Po południu mieliśmy problem z rurą wydechową. Musieliśmy to sprawdzić i straciliśmy trochę czasu. Wcześniej mieliśmy jednak dobry wyjazd z prawie 20 okrążeniami. To było ważne do zrozumienia opon. Jak na razie nie angażujemy się w wydajność. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu mocniej przyciśniemy i wtedy zobaczymy, co mamy.ALFONSO CELIS: - To był pracowity dzień, podczas którego zrealizowaliśmy prawie cały plan. Te samochody są zupełnie inne i podobało mi się pierwsze doświadczenie z nowymi przepisami. Czuć krok naprzód w wydajności. Zajęło mi trochę czasu, zanim przyzwyczaiłem się do tego, zwłaszcza, że na początku tor miał słabą przyczepność. Rano wykonałem wiele przejazdów sprawdzając aerodynamikę, po południu skupiliśmy się na oponach. Najważniejszym celem było dać zespołowi jak najwięcej danych i myślę, że te 71 okrążeń przyda się do lepszego zrozumienia samochodu.FERNANDO ALONSO: - Najważniejszą rzeczą dzisiaj było to, że pokonaliśmy więcej okrążeń niż Stoffel i ja przez poprzednie dwa dni. Cieszę się, że popchnęliśmy do przodu plan dnia. Zebraliśmy wiele pozytywnych informacji i dowiedzieliśmy się czegoś na temat samochodu. To bardzo pozytywne. Czuję się dobrze za kierownicą. Auto dobrze reaguje na nasze zmiany i z dnia na dzień widzimy usprawnienia w każdej dziedzinie. Zespół bardzo ciężko pracował, by upewnić się, że dziś wykonamy solidną pracę. To cenny dzień.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.