Nico już lubi podwójne punkty

- Niestety, wygrane już mi nie wystarczą, ale jest tak, jak jest. To jednak sport. Wiele może się wydarzyć i nadal jestem dużym optymistą. W okresie od Hockenheim Lewis wykonał trochę lepszą pracę. To całkiem proste. Pozostały jednak dwa wyścigi...- To dla mnie fantastyczny tor - mówił Felipe Massa. - Uzyskiwałem tu wielkie wyniki. Odniosłem dwa zwycięstwa. Powiedziałbym, że nawet trzy. Zdobyłem trzy pole position. Zawsze kochałem ten tor. Wygrałem tu wiele wyścigów jeszcze przed Formułą 1. Tu rozpoczynałem karierę, po drugiej stronie tej ściany. Tam na szczycie jest tor kartingowy. Kocham to miejsce, kocham energię, którą tu odczuwam. Naprawdę czekam na fantastyczny weekend. Mam nadzieję, że nasz samochód okaże się równie konkurencyjny, jak na innych torach. Może nawet uda mi się przedzielić dwa Mercedesy. Postaram się wykorzystać wszystkie szanse, żeby zaliczyć tu wielki wyścig.- Wiele zależy od opon, od sprawienia, żeby dobrze pracowały - wyjaśnił Kevin Magnussen, pytany o formę McLarena podczas ostatnich wyścigów. - Wygląda na to, że czasem radzimy sobie z tym lepiej od innych. Przykładem było Soczi, gdzie nasze opony bardzo dobrze pracowały. Myślę, że Austin stanowiło odwrotny przykład. Trochę trudno to zrozumieć, ale staramy się, żeby było jak najlepiej. Liczę na utrzymanie miejsca w 2015. Myślę, że wiele się nauczyłem. Poprawiłem się pod wielu względami i jestem przekonany, że mam jeszcze duży potencjał rozwoju.- To był bardzo ciężki sezon, szczególnie na początku - stwierdził Pastor Maldonado. - Samochód nie pracował tak, jak chcieliśmy. Być może nie rozpocząłem najlepiej pracy z teamem. Od tamtej pory wykonaliśmy jednak świetną robotę, żeby wszystko poskładać. W pewnym momencie postanowiliśmy skoncentrować się na przyszłorocznym samochodzie. Team jest dobry, bardzo konkurencyjny jeżeli chodzi o ducha. Oni są przyzwyczajeni do miejsca w czołówce. Wiedzą, jak wykonać dobry samochód, więc miejmy nadzieję, że następny rok będzie lepszy.Po ogłoszeniu nowego składu przez Saubera, Adriana Sutila zapytano o to, w jakim kierunku zamierza pójść w przyszłości. - Nie wiem. Zobaczę, co będzie możliwe, czego chcę i również... Tak, jest parę rzeczy do przemyślenia. W tej chwili naprawdę nie mogę więcej powiedzieć.Czy optymistycznie patrzysz na to, że w przyszłym roku możesz pozostać w Formule 1?W tej chwili nie wiem. Być może... F1 jest nieprzewidywalna. Tak jak powiedziałem, najpierw jest parę rzeczy do przemyślenia, a potem team musi skomentować resztę.- Usłyszałem parę dobrych słów od wielu ludzi, szczególnie od Franza (Tosta) - oświadczył Jean-Eric Vergne. - No cóż, wiecie, dobrze byłoby pozostać w teamie. Naprawdę wierzę w Toro Rosso. Sądzę, że w tym roku jesteśmy znacznie mocniejsi, a w przyszłym znów pójdziemy w górę. Wierzę, że możemy zajmować jeszcze lepsze miejsca, ale nigdy nic nie wiadomo. Nie wiem dużo więcej o mojej sytuacji.Alan Baldwin (Reuters): - Adrian, jak rozumiem, masz dwuletni kontrakt i wygląda na to, że skończyło się tylko na jednym roku. Czy musisz porozmawiać z Sauberem o rozwiązaniu tej sprawy?Adrian Sutil: - Tak, zdecydowanie są rzeczy, o których musimy porozmawiać. Oni potwierdzili dwóch kierowców, ale to nie oznacza, że ci kierowcy mogą jeździć. Tak naprawdę nie się nie zmieniło od poprzedniego weekendu. To tylko informacja, którą oni podali. Co do mojej sytuacji, muszę przeprowadzić parę rozmów i uporządkować te rzeczy.Andy Benson (BBC): - Nico, na początku roku otwarcie mówiłeś o podwójnych punktach (w ostatnim wyścigu), o tym, że nie lubisz tego pomysłu.Nico Rosberg: - Teraz lubię! To naprawdę fantastyczny pomysł.

Fot. XPB Images