Nie Renault i nie Red Bull?
Jak donosi Marca, w rozmowach pomiędzy Fernando Alonso i Renault doszło do rozbieżności na tle ekonomicznym i po ostatnim spotkaniu stosunki zrobiły się chłodne.
Fernando kilka dni temu wrócił z wakacji, ale nie będzie testował w Jerez, ponieważ wiąże go jeszcze kontrakt z McLarenem. Przyszłość dwukrotnego mistrza świata nadal nie jest pewna.
Dr Helmut Marko, doradca Dietricha Mateschitza, zdementował pogłoski o wizycie Alonso w bazie Red Bull Racing. - To kłamstwo, że on był w naszej fabryce. Mogę tylko powiedzieć, iż nie prowadzimy żadnych negocjacji z Fernando Alonso. Wiemy, że rozmawiał z kilkoma zespołami i byliśmy jednym z nich, ale nie prowadzimy negocjacji.
- Włoskie media spekulują, że Fernando podpisze kontrakt z Red Bullem, ale ja nic o tym nie wiem - powiedział Dietrich Mateschitz szwajcarskiemu tygodnikowi Motorsport Aktuell. - Z tego co słyszałem, Alonso rozmawia z innymi teamami na temat rocznego kontraktu. Taka umowa jest dla nas nie do zaakceptowania. Z jego punktu widzenia to logiczne, że stara się o kontrakt, który zapewni mu jak największą swobodę ruchów, ale to prowadzi do konfliktu interesów pomiędzy kierowcą i teamem. Nam zależy na dwuletniej umowie z opcją na trzeci sezon, na dłuższym okresie wspólnej, solidnej pracy.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.