Pomarańczowe Renault?
Podczas konferencji prasowej w Amsterdamie poinformowano o podpisaniu trzyletniego kontraktu pomiędzy Renault F1 i ING Group - zespół wystąpi w przyszłorocznych mistrzostwach świata pod nazwą ING Renault F1 Team.
- Sądzę, że to dobra wiadomość dla F1 - powiedział Flavio Briatore. - Gdy straciliśmy tytoniowego sponsora, wszyscy w teamie martwili się o finanse. Ale po odejściu tytoniu wracają duże korporacje i ostatecznie wszystko dobrze się skończyło.
Holendrzy oczekują przemalowania Renault na pomarańczowo wzorem Spykerów, lecz podczas konferencji nie poruszono tematu barw teamu. - Mogę tylko zdradzić, że oficjalna prezentacja nowego samochodu nastąpi w styczniu - powiedział wiceprezes ING Group, Cees Maas. - Obecnie trwają intensywne prace projektowe. Musicie wykazać cierpliwość i poczekać do stycznia.
- Ważniejsze od koloru jest to, żeby samochód był szybki - uznał Briatore. - To nieistotne, że jeszcze ktoś inny ma pomarańczowe pojazdy.
ING rozmawiał także z innymi teamami. - Najważniejszym powodem, dla którego wybraliśmy Renault jest to, że ten zespół najlepiej pasuje do naszej marki - tłumaczył Maas. - Jesteśmy dużą międzynarodową organizacją finansową. Zatrudniamy 120 tysięcy osób, większość z nich pracuje poza Holandią, dlatego nie chcieliśmy łączyć się z holenderskim teamem. Poza tym Renault regularnie wygrywa, a holenderski zespół dopiero rozpoczyna karierę.
ING sfinalizował również umowę z Allsport Management na reklamy na torze podczas przyszłorocznych Grand Prix w krajach, które stanowią ważny rynek dla nowego sponsora Renault.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.