Pożegnanie Silverstone
Gospodarze Donington Park podpisali 17-letni kontrakt na goszczenie British Grand Prix od 2010 roku, a zatem w nadchodzący weekend Silverstone Circuit najpewniej żegna F1.
Na torze w Northamptonshire po raz 45 odbędzie się Grand Prix Wielkiej Brytanii. Pierwszy wyścig tej rangi przeprowadzono na byłym lotnisku RAF w 1948, zaś dwa lata później rozpoczęły się tam mistrzostwa świata.
Robert Kubica zaliczy trzeci start w British GP. W 2007 był piąty w kwalifikacjach i czwarty na mecie. W ubiegłym roku ruszał z 10 pola i w deszczowym wyścigu wypadł na Abbey podczas 40 z 60 okrążeń, tracąc szanse na odzyskanie prowadzenia w mistrzostwach.
- Zawsze lubię ścigać się w Silverstone - powiedział Robert. - Brytyjscy kibice są zdumiewający. To historyczne miejsce dla motorsportu i odczuwa się tam szczególną wyścigową atmosferę. Pogoda jest zazwyczaj nieprzewidywalna w Silverstone. Wiatr odgrywa tam ważną rolę. Szczególnie na szybkich zakrętach może mieć duży wpływ na zachowanie samochodu. Z punktu widzenia kierowcy, tor jest dosyć wymagający. Pierwszy sektor jest bardzo szybki, znajduje się tam parę naprawdę szybkich zakrętów. Myślę, że Silverstone może odpowiadać naszemu samochodowi.
- Jadąc na British Grand Prix dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, że nadal mamy przed sobą dużo pracy - przyznał Mario Theissen. - Obecnie możemy jednak budować na bazie naszych wyników w Stambule. Założyliśmy tam po raz pierwszy dwupłatowy dyfuzor i efekt był widoczny. Nasz samochód okazał się na tyle szybki, że o własnych siłach zdobyliśmy punkty. Oczywiście, nikt w teamie nie jest usatysfakcjonowany tym wynikiem, ale użyjemy go jako platformy, żeby wykonać następny krok. Przyspieszyliśmy prace rozwojowe i przybywamy do Silverstone z kolejnym pakietem nowych części. Od tej pory będziemy wprowadzać istotne poprawki w samochodzie regularnie co dwa-trzy wyścigi. Między innymi planujemy poprawione wersje podwójnego dyfuzora. Jeszcze nie odpuściliśmy sezonu 2009.
- Aby być szybkim na Silverstone, musisz dysponować dużym dociążeniem, ale przede wszystkim samochód powinien być bardzo dobrze zbalansowany - wyjaśnia Willy Rampf. - Charakterystyczna dla toru jest duża liczba średnio szybkich i szybkich zakrętów. To krytyczne, aby kierowca nie tracił na nich prędkości. Kombinacja Maggots - Becketts - Chapel jest jedną z najbardziej wymagających w całym kalendarzu F1. Nawierzchnia toru jest dosyć szorstka co oznacza, że szybciej zużywają się opony. Bridgestone przywozi na Silverstone te same dwie mieszanki, które wykonały dobrą robotę w Stambule. W Turcji po raz pierwszy użyliśmy podwójnego dyfuzora i w efekcie zrobiliśmy krok naprzód. Z pewnością było to miłe, ale daleko nam jeszcze do satysfakcji z wyników. Zamierzamy wprowadzać poprawki w samochodzie w krótkich odstępach czasu. Na Silverstone założymy nowe przednie skrzydło w celu poprawy zbalansowania samochodu. Jestem pewny, że utrzymamy trend i pójdziemy w górę.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.