Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Przepisy nie są porażką

James Vowles, szef zespołu Williams, stwierdził, że pomimo zgłaszanych przez kierowców problemów z podążaniem za samochodem rywala, obecnych przepisów technicznych nie można nazwać porażką.

Lewis Hamilton, Mercedes F1 W15 Sergio Perez, Red Bull Racing RB20

Jednym z celów rewolucji technicznej, datowanej na 2022 rok, było polepszenie widowiska na torze poprzez umożliwienie samochodom podążanie jeden za drugim i ułatwienie tym samym wyprzedzania. Aby to osiągnąć, skoncentrowano się na aerodynamice bolidów, chcąc ograniczyć ilości wytwarzanego przez nie, tzw. brudnego powietrza.

W pierwszym sezonie obwiązywania nowych przepisów zgodnie uznano, że w powyższym zakresie uzyskano poprawę. Jednak rozwój samochodów sprawił, że temat brudnego powietrza powrócił.

Vowles nie uważa jednak, aby wobec tego przepisy okazały się porażką. Dodał także, że nie dostrzega obecnie sensu w tak usilnych próbach kontroli niekorzystnych wirów.

- Nie wydaje mi się, żeby przepisy techniczne zawiodły - uznał Vowles, pytany przez Motorsport.com czy na sezon 2025 powinno się dokonać modyfikacji w regulacjach. - Myślę, że byłoby to całkowicie niesprawiedliwe. Uważam, że walka w środku stawki jest naprawdę zacięta. Nie brakuje wyprzedzania.

- Nawet w danych, którymi dysponujemy, widać, że jest lepiej niż w samochodach z 2020 i 2021 roku. Jednak szczególnie czołówka tak rozwinęła swoje bolidy, dodając ogromne porcje docisku, że podążanie za rywalem stało się bardzo trudne.

- Jednak nadal uważam, że biorąc pod uwagę wszystkie wskaźniki i dane, możemy zobaczyć, iż w wyniku pewnych rzeczy, na których się skoncentrowano, wszyscy są coraz bliżej siebie. Nie wydaje mi się, aby cokolwiek się poprawiło w 2025 roku. Nie ma też powodu, aby się o to starać. A jeśli chodzi o sezon 2026, przepisy wciąż są opracowywane, więc trudno o ocenę.

Czytaj również:

Opinię Vowlesa poparł Mike Krack, dowodzący Astonem Martinem. - Zgadzam się z Jamesem. Przepisy nie są porażką.

- Na początku pozwoliły na różne projekty, a potem nastała dominacja, której nikt nie chciał. Ogółem jednak przed nami jeszcze rok, a potem powitamy nowe regulacje. Jak już James wspomniał, nie są jeszcze w 100 procentach zatwierdzone i czekamy na nie.

- Szczerze mówiąc, myślę, że obecne przepisy są dobrze opracowane i za plecami tego jednego zespołu mieliśmy świetną rywalizację.

Czytaj również:

Polecane video:

Poprzedni artykuł Alonso nie życzy źle Alpine
Następny artykuł Lawson lepszym wyborem?

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry