Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ralf Schumacher ukarany przez FIA.

Ralf Schumacher został uznany przez FIA winnym spowodowania wypadku tuż po starcie Grand Prix Niemiec.

W kolizji wzięli udział - Ralf Schumacher, Rubens Barrichello i Kimmi Raikkonen i wszyscy trzej kierowcy nie ukończyli wyścigu. Najbardziej ucierpiał Raikkonen, który mocno uderzył w bandę doszczętnie niszcząc swojego McLarena. Barrichello nie mógł kontynuować jazdy z powodu mocno połamanego zawieszenia w swoim Ferrari. Schumacher dojechał do boksu, ale uszkodzenia boku, chłodnicy i podwozia w jego Williamsie też nie pozwoliły mu jechać dalej. W ten sposób odpadło z wyścigu trzech kierowców z czołówki klasyfikacji Mistrzostw Świata. Oto, co mieli do powiedzenia uczestnicy kolizji:

Kimi Raikkonen: "Bardzo dobrze wystartowałem i poszedłem po zewnętrznej. Mijałem Barrichello i wtedy on uderzył w moje

prawe tylne koło. Nie miałem gdzie uciec i uderzyłem w bandę. Nie wiem kto jest winny i nie ma to wielkiego znaczenia, bo nic już z tym nie mogę zrobić. Na szczęście nic mi się nie stało poza tym, że jestem trochę obolały. Straciliśmy pozycję w MŚ, ale mamy jeszcze cztery wyścigi do końca sezonu i sporo punktów do wzięcia."

Rubens Barrichello: "Jestem bardzo rozczarowany. Nie miałem gdzie uciec w momencie wypadku. Miałem przeciętny start. Uważam, że Ralf i Kimi dużo zaryzykowali, szczególnie Kimi, który poszedł bardzo szeroko, żeby mnie wyprzedzić. Ralf zjechał w lewo i ja nie miałem już gdzie jechać. Zahamowałem i zostałem uderzony, choć nie wykonywałem żadnych ruchów kierownicą. Wielka szkoda, bo mogłem mieć dzisiaj świetny wyścig i bardzo dobry wynik."

Ralf Schumacher: "To ogromne rozczarowanie, ale czasem tak bywa w sportach motorowych. Nie można myśleć o tym, co wszyscy kierowcy wokół ciebie robią i czasem takie wypadki się zdarzają. Próbowałem tylko obronić swoją pozycje i nie zrobiłem żadnych gwałtownych ruchów. Inne samochody miały masę czasu żeby mnie ominąć."

FIA była jednak innego zdania: "Po przesłuchaniu kierowców i obejrzeniu różnych ujęć tego wypadku, sędziowie stwierdzili, że Ralf Schumacher zaczął zjeżdżać w lewo w celu zajęcia jak najlepszej pozycji przed wejściem w pierwszy zakręt. Schumacher wspomniał, że nie zwracał uwagi na pozycję innych aut podczas tego manewru."

Karą za to wykroczenie będzie przesunięcie Ralfa Schumachera o dziesięć pozycji do tyłu w stosunku do wywalczonego pola startowego, na starcie następnego wyścigu. Biorąc pod uwagę, że będzie to GP Węgier na torze Hungaroring słynącym z braku miejsc do wyprzedzania, szanse Niemca na dobry wynik, a co za tym idzie podjęcie walki o tytuł, mocno maleją. Chyba, że

ostatnio dokonane zmiany na węgierskim torze okażą się nadzwyczaj udane i wyprzedzanie będzie jednak możliwe.

(LEH)

Poprzedni artykuł Montoya wygrał Grand Prix Niemiec.
Następny artykuł Toyota przedłużyła kontrakty swoim kierowcom.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry