Red Bull kupił Jaguara.
Firma Red Bull produkująca napoje energetyzujace kupiła zespół Formuły 1 Jaguara, który Ford wystawił na sprzedaż po ogłoszeniu wycofania się z wyścigów Grand Prix.
Właścicielem Red Bulla, który był jednym ze sponsorów Jaguara jest austriacki miliarder - Dietrich Mateschitz. Nowy zespół będzie nosił nazwę Red Bull Racing i w jego bolidach będą montowane silniki Coswortha. Ta firma z kolei została sprzedana Kevinowi Kalkhovenowi i Geraldowi Forsythowi – właścicielom dwóch zespołów z amerykańskiej serii Champ Cars. Szefem Red Bull Racing został Tony Purnell, który stał na czele teamu Jaguar Racing. Pojawiły się też informacje, że do nowego teamu może zostać zwerbowany Gerhard Berger – były szef BMW Motorsport.
Richard Parry-Jones, wiceprezydent Ford Group powiedział: “Jestem pewien, że sprzedaliśmy nasze przedsięwzięcia nowym właścicielom, którzy mają długą historię w sportach motorowych i będą chcieli rozwijać te wspaniałe firmy.”
Po zakupie teamu z Milton Keynes Dietrich Mateschitz powiedział: „Nasza decyzja o zakupie zespołu F1 jest dobrym posunięciem od strony biznesowej. Poza tym jest to okazja do pełnego zaangażowania się w sport, z którego czerpię tyle radości. Nie trudno więc zrozumieć jak bardzo jestem zadowolony z tego zakupu. Posiadanie tego zespołu nie tylko reprezentuje nasz najwyższy poziom zaangażowania w sporty motorowe, ale również jest logicznym i końcowym krokiem procesu, jaki rozpoczęliśmy programem Red Bull Junior, w którym szukamy, uczymy i promujemy młode talenty w różnych formułach – od gokartów, po sam szczyt, jakim jest Formuła 1.”
Nie wiadomo jeszcze kto będzie jeździł samochodami zespołu Red Bull Racing, ale wśród faworytów wymienia się Christiana Kliena, Vitantonio Liuzziego, Nicka Heidfelda, Anthony’ego Davidsona oraz Davida Coultharda.
W przyszłym sezonie będziemy mieli zatem nadal dziesięć zespołów. Nad swoją przyszłością pracuje również zespół Jordana, który właśnie podpisał roczny kontrakt z Toyotą na dostawę silników. Będą to jednostki w specyfikacji 2005, które zgodnie z nowymi przepisami będą musiały wytrzymać trudy dwóch weekendów wyścigowych. Również Minardi potwierdziło, ze będzie dalej startować w Formule 1, choć przyszły sezon rozpocznie starymi samochodami i silnikami Coswortha.
(LEH)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.