Red Bull może liczyć na legendę
Franz Tost pozostanie związany z Formułą 1 i rodziną Red Bulla, mimo że opuścił stanowisko szefa Scuderii AlphaTauri.
Stojąc na czele siostrzanej stajni F1 Red Bull Racing, od samego początku jej istnienia, Franz Tost ustąpił z roli szefa AlphaTauri, wcześniej znanej jako Toro Rosso. U sterów ekipy z Faenzy stanie teraz Laurent Mekies, w ramach przekształceń, jakie zachodzą w zespole, łącznie ze zmianą jego nazwy.
Tost przyznał w czerwcu, kiedy już było wiadomo o jego zbliżającej się emeryturze, że otrzymał ofertę na stanowisko konsultanta na najbliższe dwa sezony F1.
Jednak w miniony weekend, podczas finału tegorocznych mistrzostw świata, gdy w GP Abu Zabi po raz ostatni pełnił swoją funkcję, wskazał, że w najbliższym czasie przede wszystkim trochę odpocznie oraz pojeździ na nartach. Nie będzie już uczestniczył w przygotowaniach AlphaTauri do kolejnej kampanii.
- Peter Bayer jako dyrektor generalny i Laurent Meekies jako szef zespołu, to dwie świetne osoby, które poprowadzą zespół swoją drogą - powiedział Tost dla Kronen Zeitung. - Nie uważam za słuszne, abym stał obok nich i wskazywał, co mają robić. Wolę pozwolić im działać.
Jednakże, zapytany o emeryturę Tosta, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych, dr Helmut Marko, poinformował, że Austriak nadal będzie związany z F1.
- Mark Mateschitz wręczył mu symboliczny model samochodu AlphaTauri, ale Franz otrzyma kompletny bolid - powiedział Marko dla Sky Deutschland.
- To twardy gość, ale wrażliwy - powiedział 80-latek. - Boli widok jego odejścia, ponieważ nie było to tylko 18 lat z nami. Był od dawna w sporcie motorowym - odniósł się do kariery Tosta sięgającej współpracy z Ralfem Schumacherem. - To spod jego ręki wzięli Sebastian Vettel i Max Verstappen. Szkolenie było tak dobre, że od razu mogli walczyć o tytuły w Red Bull Racing. To jest jego ogromne osiągnięcie.
Mimo że pełny etat Tosta w Formule 1 dobiegł końca, Red Bull będzie mógł zwrócić się do niego o radę i wsparcie.
- Będzie pełnił funkcję konsultanta w latach 2024 i 2025 - ujawnił Marko. - Więc jeśli my albo ludzie z AlphaTauri będą go potrzebowali, mogą się z nim skontaktować.
- Generalnie ma wolną rękę i możliwość podjęcia różnych działań, które nie kolidują z Formułą 1 - dodał. - Natomiast po 18 latach ciężkiej pracy zasługuje na to, by jako Tyrolczyk wreszcie spokojnie oddać się swojej ukochanej jeździe na nartach.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.