Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Renault miałoby problem

Podczas konferencji prasowej FIA przed Grand Prix Monako, Adrian Newey wypowiedział się na temat permanentnych problemów Red Bull Racing z KERS, a także kontrowersyjnego dmuchania dyfuzora, gdy kierowca nie naciska pedału gazu.

- KERS to skomplikowany projekt - powiedział Newey. - Wymaga wielu badań, wielu prac rozwojowych. Wybraliśmy system, który ma swoje korzenie w używanym przed dwoma laty, KERS produkcji Renault i Magneti Marelli. Znacznie zmieniliśmy go, dopasowując do naszego samochodu. To spowodowało pewne problemy. Okazało się, że nie jest łatwo do końca je wyeliminować. Jesteśmy grupą inżynierską specjalizującą się w aerodynamice, materiałach kompozytowych, ale nie w KERS. Musieliśmy stworzyć nowy dział, jest on jednak dosyć mały. Przypuszczalnie za mały, a z tym systemem wiąże się dużo rzeczy. Niełatwo jest szybko zareagować w razie problemu.

- Adrian, w Hiszpanii wiele mówiło się o zgodności z regulaminem dyfuzora, do którego kierowane są gazy spalinowe wówczas, gdy kierowca nie otwiera przepustnicy - pytał Edd Straw z Autosportu. - Jaka jest twoja interpretacja regulaminu, szczególnie dotycząca artykułu 3.15 - i czy możesz wyjaśnić swoje stanowisko w sprawie tego rozwiązania?

- No cóż, sądzę, że kluczem jest sprecyzowanie artykułu 3.15. Mówi on, że jeżeli kierowca nie naciska pedału gazu, wówczas przepustnica powinna być zamknięta, a potem w cudzysłowie napisano "obroty biegu jałowego". Wygląda na to, że przepustnica powinna być zamknięta na biegu jałowym - i tak się dzieje. Nie sprecyzowano w regulaminie, jakie ma być położenie przepustnicy w innym okresie. W przypadku silnika Renault, przepustnica pozostaje w pełni otwarta po zdjęciu nogi z pedału gazu, żeby schłodzić zawory. Od tego zależy niezawodność silnika. Od lat stosowane jest takie rozwiązanie i zmiana stanowiłaby duży problem. Silnik mógłby nie wytrzymać, gdyby od razu zamykano przepustnicę. Oczywiście, jeżeli inni poszli dalej i przepustnica pozostaje otwarta, choć nie steruje nią kierowca, to zdecydowanie nie chodzi o chłodzenie zaworów. Oni musieliby wyjaśnić takie rozwiązanie, żeby Charlie (Whiting) był zadowolony.

Fot. Vladimir Rys / Getty Images

Poprzedni artykuł Mówią po czwartku
Następny artykuł Team Lotus nie zmienia nazwy

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry