Robert Kubica: Jestem pierwszy w mistrzostwach B

- Jednak w jak dotąd najważniejszym momencie weekendu, wszystko lepiej się dla mnie ułożyło. Kwalifikacje były udane, nawet lepsze niż oczekiwaliśmy. Miałem dobre tempo. Wczoraj wystąpiły kłopoty z set-upem, ale zmieniliśmy coś na kwalifikacje i wygląda na to, że ta zmiana spowodowała różnicę.

Żartując powiedziałbym, że jestem pierwszy w mistrzostwach B. Wygląda na to, że Ferrari i McLaren są tu zbyt daleko z przodu, żeby z nimi powalczyć. Ale ważne, by utrzymać się tuż za nimi, bo w razie awarii kogoś z pierwszej czwórki, możemy zyskać pozycje.

- Rano w trzecim wolnym treningu musieliśmy zmienić skrzynię biegów w samochodzie Roberta - mówi Mario Theissen. - Fakt, że po tak poważnej awarii straciliśmy nie więcej niż 20 minut jazdy, zawdzięczamy wysiłkom wspaniałych mechaników. Aby odrobić trochę straconego czasu, Robert dwukrotnie wyjechał w Q1. Po tym, co się wydarzyło, jestem bardzo zadowolony z jego piątej pozycji. Z drugiej strony, Nick nie zdołał przejechać perfekcyjnego okrążenia i wystartuje z 9 pola. Jutro czeka go okropnie dużo pracy.

- W sumie to dobry rezultat - ocenił Willy Rampf. - Już po raz dziewiąty w tym sezonie zdołaliśmy wprowadzić obydwu kierowców do czołowej dziesiątki. Dostosowaliśmy do nowej sytuacji program Roberta, który stracił trochę czasu w porannej sesji z powodu problemów ze skrzynią biegów. Biorąc to pod uwagę, jego rezultat jest wspaniały. Możemy być bardzo usatysfakcjonowani piątym polem startowym.