Russell chce zmian w regulaminie

Obecne przepisy mówią jasno, że konfiguracja bolidu nie może zostać zmieniona po pierwszej sesji treningowej, a ustawienia na jakich wyjadą kierowcy podczas piątkowych kwalifikacji, będą obowiązywać przez wszystkie nadchodzące sesje. Oznacza to, że chcąc wprowadzić zmianę, naruszającą regulamin, podczas sobotnich kwalifikacji, sprintu lub wyścigu kierowca musi się liczyć, że zostanie ukarany startem z alei serwisowej.

 Mercedes zdecydował się, żeby na Spa dwaj kierowcy pojechali na różnych siłach docisku. Było to związane z preferencjami i osobistymi odczuciami za kierownicą. Deszczowa pogoda utrudniła zebranie danych podczas piątkowego treningu i przygotowania bolidu. 

- To może być naprawdę trudne - powiedział Russell o obecnym formacie weekendów ze sprintem. Nadal nie podoba mi się fakt, że nie można zmieniać ustawień samochodu po pierwszej sesji treningowej treningowej. Myślę, że tworzy to niewiadomą, która może być zaskakująca. 

- To tak, jakby dać tenisiście na godzinę przed finałem na Wimbledonie i po prostu powiedzieć - będziesz to miał, radź sobie. Bez żadnego wcześniejszego treningu, przygotowania czy szkolenia. Inne sporty nie do końca tak działają. Rozumiem dlaczego to robimy, ale byłoby miło zobaczyć pewne zmiany w określonych miejscach - dodał.

Zmieniając temat, Russell stwierdził, że letnia przerwa jest idealna dla wszystkich, oraz podkreślił, że to idealna szansa na odpoczynek i relaks.

- Myślę, że letnia przerwa to naprawdę świetna rzecz dla każdego w tym sporcie. Chyba wszyscy jesteśmy bardzo zmotywowani i zdeterminowani i myślę, że każdy na swój sposób czuje się trochę jak wojownik. Chyba wszyscy dostrzegają wpływ, jaki ma dwutygodniowa przerwa. Całkowicie cię resetuje, ale może przynieść też nowe pomysły. Cieszę się, że mamy to w tym sporcie. Mówi się o tym również na zimę. Wtedy jest oczywiście więcej pracy dla inżynierów w fabryce. o brutalny sport, niesamowicie intensywny - powiedział.