Schumacher testuje w Mugello

Jak informuje Bild, wczoraj Schumi wsiadł do swojego czarnego Audi RS6, podjechał 1,5 kilometra z willi nad jeziorem Genewskim na małe lotnisko - i śmigłowcem przyleciał do Maranello. Po sprawdzianie w symulatorze, dzisiaj rozpoczęły się testy w Mugello z udziałem siedmiokrotnego mistrza świata.

Ferrari znalazło sposób na ominięcie zakazu testów. Schumacher otrzymał dwuletnie F2007. Obsługą samochodu zajmuje się dział dla prywatnych posiadaczy starych Ferrari F1 - F1 Clienti. Oficjalnie w testach nie uczestniczy zespół z Maranello. Schumi przyleciał śmigłowcem na tor o godzinie 9.30, a o 10.16 rozpoczął instalacyjne okrążenie.

- W Formule 1 obowiązuje zakaz testów, a zatem skontaktowałem się z paroma facetami z F1 Clienti i zapytałem, czy mogą mi pożyczyć samochód - powiedział Schumacher. - To nie jest aktualny, ani ubiegłoroczny model, ale po prostu chcę jak najwięcej pojeździć, więc to dobra opcja. Najbliższe tygodnie zostaną totalnie poświęcone na przygotowania.

Willi Weber zaprzeczył plotkom mówiącym, że jego podopieczny zgodził się zastąpić Massę w zamian za przedłużenie kontraktu konsultanta na przyszły rok - z pensją 5 mln euro. - Nie rozmawialiśmy jeszcze o tym - oświadczył Weber. - Szczerze mówiąc, w ogóle nie poruszaliśmy tematu pieniędzy i nie zamierzamy tego robić w ciągu najbliższych tygodni. W tej chwili nie jest to ważne. Ale to prawda, że mój kierowca nigdy dotąd nie jeździł za darmo!

A propos pieniędzy, Schumacher podpisał nowy kontrakt reklamowy z producentem musli - Schneekoppe.