Steiner pozwał Haasa

Pozew wpłynął do sądu w amerykańskim hrabstwie Mecklenburg w Karolinie Północnej.

Steiner twierdzi, że Haas nie zapłacił mu ustalonej umownie prowizji, a zaległości dotyczą kilku lat. Ponadto sporną kwestią jest wykorzystanie wizerunku włoskiego inżyniera, mimo że podziękowano mu za współpracę wraz z końcem 2023 roku. Steiner nie otrzymuje z tego tytułu żadnych tantiem. 

Jeśli chodzi o kwestię prowizji, Steiner domaga się zapłaty za lata 2021-2023, które objęte były ostatnią umową z Haasem.

Haas F1 Team zdecydował się nie przedłużać umowy o pracę z panem Steinerem i miał do tego prawo – brzmi fragment dokumentu sądowego. - Nie miał jednak prawa odmówić zapłaty panu Steinerowi [kwota usunięta], należnej mu na mocy jego umowy o pracę.

W dokumentach nie ujawniono o jakiego rodzaju prowizję dokładnie chodzi. Może być ona powiązana ze sprowadzeniem do zespołu jednego ze sponsorów.

Jeśli chodzi o kwestie wizerunkowe, zauważono, że Steiner cieszył się ogromną popularnością także dzięki produkcji Netflixa - F1: Jazda o życie i zapewnił zespołowi niemałą ekspozycję. Jednak korzystanie z wizerunku już po ustaniu stosunku pracy jest niewłaściwe.

Haas F1 nie ma prawa wykorzystywać nazwiska, wizerunku i podobizny pana Steinera lub używać ich w jakiejkolwiek formie po ustaniu zatrudnienia. Haas F1 jak dotąd nie zrekompensował panu Steinerowi nieuprawnionego użycia jego nazwiska, wizerunku i podobizny.